Europa Małopolska Podróże Polska

Majówka w Małopolsce – propozycje wycieczek dla mieszkańców regionu bez hotelu!

23 kwietnia 2021
Majówka odwołana? Ależ skąd!

Kolejna z rzędu zmarnowana majówka? Nie dajcie sobie tego wmówić! Jeśli nie macie możliwości noclegowych, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zorganizować sobie dłuższe spacery lub spontaniczne wycieczki jednodniowe! W tym wpisie znajdziecie listę inspiracji i propozycji na beznoclegowe wypady w Małopolsce. Podpowiem też jakie ciekawe obiekty można teraz zobaczyć, które pomimo obostrzeń mogą być otwarte lub są po prostu dostępne… 😉 Nawet jeśli wydaje Wam się, że znacie Małopolskę dobrze, to nie zaszkodzi sprawdzić czy jest jakieś miejsce, o którym być może jeszcze nie słyszeliście, albo całkiem o nim zapomnieliście! Koniecznie dodajcie też polecenia od siebie, bo może sami z nich skorzystamy? Mieszkam w Krakowie od dzieciństwa, ale jestem pewna, że nawet przede mną to miasto jak i cały region, skrywa jeszcze mnóstwo tajemnic! Dlatego warto się nimi dzielić i inspirować wzajemnie! Majówka w Małopolsce – oto moje propozycje:

Majówka w Małopolsce: Fort 51 Rajsko, Kraków

Skoro wspomniałam, że ze mnie Krakowianka, to wypadałoby polecić jakieś fajne miejsce w stolicy Małopolski! No i takie miejsce oczywiście dla Was mam i jest nim Fort 51 Rajsko. Fort Rajsko zlokalizowany jest tuż przy moim rodzinnym domu i należy do Muzeum Twierdzy Kraków.  to jeden z największych fortów swej klasy na terenie dawnych Austro-Węgrzech – jego powierzchnia wynosi około 2600 metrów kwadratowych! Tym samym jest to największy fort Twierdzy Kraków. Zbudowano go w latach 1881-84 na wspomnianym już wzgórzu, z którego roztacza się świetny widok na Kraków. Stacjonowało tu ponad 500 żołnierzy, którzy mieli do dyspozycji aż 24 stanowiska artyleryjskie i 3 kaponiery. Teren Fortu jest dostępny, a niektóre przejścia i sale pozostają otwarte. Muzeum Twierdzy Kraków organizuje też zwiedzanie z przewodnikiem, ale to chyba w lepszych czasach. Więcej informacji na temat tego miejsca tutaj.

Majówka w Małopolsce: Krakowskie Dolinki

Oddalmy się jeszcze trochę od Krakowa, ale nie za daleko! 😉 Przedstawiam Krakowskie Dolinki – ulubione miejsce mieszkańców Krakowa na spontaniczny, weekendowy spacer. Przepiękne okoliczności przyrody i nietuzinkowe formacje skalne, ściągają nie tylko spacerowiczów, ale także rowerzystów i osoby kochające wspinaczkę. Tutaj warto zaznaczyć, że dolinek jest kilka, a każda z nich nieco inna. Najpopularniejszą zdaje się być Dolina Będkowska, która jest także ulubionym miejscem kamperowiczów. W moim mniemaniu najpiękniejsze formacje skalne można zobaczyć w Dolinie Kobylańskiej, ale bardzo ciekawa jest też Dolina Mnikowska z tajemniczym ołtarzem Maryi na skałkach. Dolina Eliaszówki to ulubione miejsce droniarzy, gdyż dzięki małym statkom powietrznym, można to zrobić przepiękne zdjęcie źródła proroka Eliasza. Po więcej dolinkowych inspiracji zapraszam tutaj.

Dolina Kobylańska

Dolina Eliaszówki

Dolina Mnikowska

Majówka w Małopolsce: Tyniec

Wciąż jesteśmy na terenie Krakowa, choć warto wspomnieć, że kiedyś Tyniec był podkrakowską wsią i dopiero niedawno został włączony do miasta. Od 1044 roku istnieje tutaj klasztor benedyktynów, który jest jednym z najbogatszych i najważniejszych w Polsce. Droga do opactwa z centrum Krakowa wiedzie wzdłuż Wisły, aż w końcu zamienia się na Tyniecki Park Krajobrazowy! To jedna z ulubionych tras rowerzystów i spacerowiczów. Warto ją rozważyć podczas słonecznej majówki! Dodatkową atrakcją może być fakt, że nieopodal opactwa znajduje się tajemniczy Pałac w Piekarach. Jeszcze do niedawna był to całkiem popularny urbex, ale już podczas naszej wizyty wyglądało tak, jakby odbywał się tam jakiś remont. Mimo to, można podejść i zobaczyć przynajmniej z zewnątrz!

Opactwo Ojców Benedyktynów w Tyńcu.

Opactwo Ojców Benedyktynów w Tyńcu.

Pałac w Piekarach

Majówka w Małopolsce: Ojcowski Park Narodowy

Tak, wiem – KLASYK! Ale jakbym nie wspomniała, to byście krzyczeli „jak można pominąć Ojców”?. 😉 No właśnie nie można, a potwierdzają to tłumy ludzi w każdy weekend. Niestety, ale Ojców bywa zatłoczony, czego doświadczyliśmy nawet w środku tygodniowego wypadu w sierpniu. Podejrzewam, że podczas majówki też może tu może być ciasno, zwłaszcza jeśli pogoda dopisze. Mam dla Was jednak pewną wskazówkę, bo jak to w Parkach bywa – są trasy mniej i bardziej popularne. Jeśli zdecydujecie się zostawić auto nieopodal Zamku w Ojcowie, to przez pierwszą część trasy będzie Wam prawdopodobnie towarzyszyło sporo ludzi. I tak będzie aż do Krakowskiej Bramy, która jest najpopularniejszym miejscem w Ojcowskim PN. Polecam właśnie dojść do tego miejsca, zrobić zdjęcia a potem kierować się w stronę słynnej Rękawicy! Czeka Was łatwe i delikatnie męczące wejście na górę, ale potem będą Wam towarzyszyć piękne widoki na Dolina Prądnika, i tylko nieliczni wędrowcy! 🙂 Dokładny opis trasy znajdziecie tutaj.

Majówka w Małopolsce: Szlak Orlich Gniazd

Skoro mowa o Ojcowie, to nie sposób nie wspomnieć o Szlaku Orlich Gniazd, którego zamki z terenu Parku są także częścią! Rozciąga się on na terenie aż dwóch województw: Małopolskiego i Śląskiego, łącząc Kraków i Częstochowę. Szlak liczy ok. 163 km i wielokrotnie był zmieniany i dopasowywany tak, aby poprowadzić turystów przez najatrakcyjniejsze krajobrazowo tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W Małopolsce, oprócz Ojcowa, można zobaczyć Zamek w Rabsztynie, Rudnie, Korzkwi i Babicach. Podejrzewam, że większość z nich pozostanie zamknięta, ale zawsze można się wybrać w te rejony na spacer lub rower! Więcej o Szlaku Orlich Gniazd przeczytacie tutaj.

Zamek Lipowiec w Babicach

Zamek Tenczyn w Rudnie

Zamek Korzkiew

Majówka w Małopolsce: Lanckorona

Chcecie zobaczyć darmowy skansen? Wybierzcie się do Lanckorony! To jedna z najpiękniejszych wsi w Małopolsce, choć wprawne oko dostrzeże, że kiedyś Lanckorona miała znaczenie wyższy status. I tak właśnie było w latach 1366-1943, kiedy miejscowość posiadała prawa miejskie. Dzisiejszą pamiątką po tamtym czasie jest malowniczy rynek, który otaczają drewniane domy z XIX wieku. Ich cechą charakterystyczną są duże i szerokie drzwi, przez które wjeżdżały kiedyś wozy. Dziś za drzwiami nierzadko skrywają się piękne ogrody. Domy zaś oprócz znanych nam celów, bywają też kawiarniami, restauracjami, sklepami rzemieślniczymi, a nawet noclegowniami. Nie brak też muzeum, w którym można zapoznać się z historią regionu. Lanckorona to nie tylko idealny pomysł na sielankowy wypoczynek, ale też cel licznych wycieczek rowerowych z Krakowa. Może warto rozważyć którąś z tych opcji? 🙂 Więcej o Lanckoronie przeczytacie tutaj!

Majówka w Małopolsce: Zalipie

Zalipie urosło do rangi najpiękniejszej wsi w Polsce! Niektórzy mówią, że to przereklamowane stwierdzenie, ale ja wcale tak nie uważam! Według mnie to miejsce naprawdę zasługuje na wyróżnienie, bo pomimo że tych malowanych domów jest niewiele, to jednak nadrabiają jakością i unikalnością! Podejrzewam, że w czasie majówki miejsce pozostanie zamknięte, ale jeśli będziecie przejazdem, to zawsze możecie podejrzeć kilka domów przez płot. 😉 Skąd w ogóle pomysł na malowane chaty? Powód był dość prozaiczny, ale najpierw cofnijmy się ok. 100 lat. W polskich chatach dominowały wówczas olbrzymie piece, które zarówno ułatwiały życie domowników, jak i przysparzały problemy. Największym z nich były okopcone ściany, które dla ówczesnej gosposi były nie do zaakceptowania. Sprytne kobiety znalazły jednak sposób na pozbycie się uciążliwych okopceń. Bieliły ściany swoich domostw wapnem, a przy pomocy pędzla zrobionego z prosa lub żyta, zdobiły białe ściany tzw. ”packami”, czyli nieregularnymi plamkami. Więcej o Zalipiu przeczytacie tutaj.

Majówka w Małopolsce: Spisz

Spisz to moje największe polskie odkrycie zeszłego roku. Do tej pory nasze wycieczki w te regiony ograniczały się do Zamku w Niedzicy, który jest najsłynniejszym miejscem na Spiszu, ale jak się okazało – to nie wszystko co ten region oferuje! Warto mieć na uwadze, że w skład polskiego Spiszu wchodzi aż 14 wsi i niemal każda ma coś do zaproponowania. Pomijając już wspomniany zamek, warto wspomnieć o Jurgowie i Kacwinie, które należą do moich ulubionych miejscowości na Spiszu. Jurgów urzekł mnie fantastycznymi widokami na Tatry, połączeniem Białki i Jaworowego Potoku, Drewnianymi Szałasami oraz drewnianym kościołem. Kacwin także mnie zachwycił malowniczymi widokami, szczególnie tym z kapliczką na tle majestatycznych gór. Ponadto w Kacwinie można zobaczyć spichlerze spotykane tylko w tym regionie Polski, nazywane Sypańcami, oraz niewielkie wodospady! Ponadto, na Spiszu można zobaczyć mnóstwo zabytków ze Szlaku Architektury Drewnianej, podziwiać niezapomniane widoki na Tatry, przespacerować się mało uczęszczanymi, ale jakże malowniczymi szlakami pieszymi czy wreszcie zrelaksować się nad Czorsztynem. Więcej o tym wciąż mało znanym regionie w Polsce przeczytacie tutaj.

Zamek Dunajec

Przełom Białki

Jurgów

Kacwin

Majówka w Małopolsce: Beskid Niski

Przy okazji Spiszu wspomniałam o Szlaku Architektury Drewnianej, który notabene zwiedzaliśmy na przełomie listopada i grudnia. Tak bardzo chcieliśmy gdzieś pojechać, że w końcu wpadliśmy na pomysł żeby zobaczyć ten szlak. Jego prawdziwe zagłębie znajduje się w regionie Beskidu Niskiego, w którym dominują drewniane cerkwie! To pamiątki po Łemkach, którzy dość licznie zamieszkiwali te tereny. Dziś zostało ich już niewielu, ale ich język i kultura przetrwały po dzień dzisiejszy. Szlak Architektury Drewnianej w obecnej chwili to o tyle dobry pomysł, że większość świątyń może być otwarta! Nam udało się zobaczyć całkiem sporo, w tym wnętrze dwóch obiektów wpisanych na listę UNESCO. Beskid Niski to także malownicze widoki, piesze szlaki, wielonarodowościowe cmentarze wojenne, czy w końcu miejsce, w którym odkryto ropę naftową. Nie brak też chętnych, którzy zwiedzają szlak rowerami. Więcej o Beskidzie Niskim przeczytacie tutaj.

Cerkiew w Kwiatoniu

Cerkiew w Owczarach

Cerkiew parafialna greckokatolicka św. Dymitra w Bodakach

Majówka w Małopolsce: Krynica Zdrój

Obiekty ze Szlaku Architektury Drewnianej znajdziemy też w Krynicy Zdrój! Tej miejscowości chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, a dzięki swojej renomie i atrakcyjności o tym miejscu pamięta się zarówno zimą, jak i latem! Jednak Krynica to nie tylko stoki narciarskie i źródlane wody. To także wspaniali ludzie i architektura. Chyba nie sposób przejść obojętnie obok Romanówki, Willi Białej Róży czy Witoldówki. Więcej o Krynicy Zdrój przeczytacie tutaj.

Majówka w Małopolsce: Podhale

Znudziły Wam się drewniane kościoły i cerkwie? W takim razie przenieście się na Podhale! Tutaj oprócz drewnianych świątyń, zobaczycie też zagrody, wille, a nawet całe wsie! Większość z nich pozostaje nadal zamknięta, ale nawet możliwość zobaczenia ich z zewnątrz potrafi dać dużo satysfakcji! Dodatkową atrakcją jest fakt, że podróżując po Podhalu towarzyszą nam naprawdę piękne widoki! Nie dajcie się namawiać. 😉 Więcej o drewnianym Podhalu przeczytacie tutaj, a prawdziwych fanów drewnianych wsi zapraszam jeszcze do Chochołowa! 🙂

Jaszczurówka

Willa Koliba

Chochołów

Skoro już wspomniałam o tych widokach na Podhalu, to warto napisać o nich coś więcej. Lubicie góry, ale nie macie możliwości po nich spacerować? A może jesteście amatorami bądź profesjonalnymi fotografami? W takim razie proponuje Wam wycieczkę samochodową szlakiem punktów widokowych na Tatry! Mój ulubiony widok znalazłam w Sierockim, ale Czarna Góra i Polana Głodówka, też zrobiły na mnie niemałe wrażenie. Więcej propozycji tutaj.

Sierockie

Głodówka

Czarna Góra

Jeśli natomiast marzą Wam się górskie wędrówki, choć niekoniecznie czujecie się zaprawieni w boju, to polecam wybrać na spacer na łatwe szlaki. Klasykiem jest Morskie Oko, które choć długie, to jednak jest łatwe. Alternatywą może być Rusinowa Polana, której dodatkowym atutem są szalenie piękne widoki. Początkującym poleca się także miejsca tj. Dolina Chochołowska, Kalatówki, Wielka Polana Małołącka, Kasprowy Wierch czy Gubałówka (dostępne kolejką linową), Hala Gąsienicowa, Polana Białej Wody, itp. 

Rusinowa Polana

Dolina Chochołowska

Kalatówki

Majówka w Małopolsce: Babia Góra

Babia to podobno jeden z najbardziej kapryśnych szczytów KGP, ale jak się go już zdobędzie, to rozpieszcza cudownymi widokami! Dlatego przy dobrych warunkach, naprawdę warto rozważyć i te rejony, bo podziwianie wschodu słońca z tego miejsca, to istny cud natury! Wejście nie jest trudne, choć na górze może Was dorwać lekka zadyszka. Gwarantuje Wam jednak, że widoki nagrodzą wszystkie Wasze cierpienia. 😉 Więcej o Babiej przeczytacie tutaj.

Majówka w Małopolsce: co jeszcze?

Na ten moment przedstawiłam Wam miejsca, w których miałam okazję nie tylko być, ale zrobić też parę zdjęć! Gdybym miała coś jeszcze rozważyć, to na pewno zaproponowałabym:

  • Puszcze Niepołomicką
  • Gorce
  • Pieniny

Chętnie poznam też Wasze propozycje, bo niewykluczone że kiedyś skorzystamy z nich w przyszłości! 🙂

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!  <3

Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

4 komentarze

  • Odpowiedz Ewelina z bloga W poszukiwaniu końca świata 27 kwietnia 2021 at 08:39

    Małopolska jest przepiękna. Tak oglądam sobie Twoje zdjęcia i chcę tylko powiedzieć, że nie tylko robicie świetne zdjęcia, ale macie też świetnego modela (Małopolskę) 😀
    Pozdrawiam serdecznie,
    Ewelina

    • Odpowiedz womenofpoland 27 kwietnia 2021 at 10:30

      Dzięki Ewelina! To prawda, Małopolska to bardzo malowniczy i atrakcyjny region! Warto tu spędzić czas! 💚

  • Odpowiedz AnJa 28 kwietnia 2021 at 19:14

    Fajne propozycje na spędzenie czasu w małopolskim! Polecam jeszcze Pogórza, a tam między innymi Skamieniałe Miasto. P.S. Podoba mi się Wasze ujęcie przełomu Białki, to jedno z moich ulubionych miejsc w małopolskim.

    • Odpowiedz womenofpoland 28 kwietnia 2021 at 23:03

      Cześć Ania! Bardzo dziękuję za komplementy! A co do Twojej polecajki – wiem, o którym miejscu mówisz, bo przejeżdżaliśmy tamtędy i do tej pory mam sobie za złe, że się nie zatrzymaliśmy tam! 🙃 Ale kiedyś nadrobimy! Pozdrawiam 🥰

    Zostaw komentarz