Idealny na weekendowy wypad!
Odkąd Koronawirus zawładnął naszym życiem, do dyspozycji pozostały nam lokalne (krajowe) podróże. Na szczęście jest jeszcze wiele miejsc, które czeka na odkrycie i jak się okazuje – są one całkiem blisko domu! Około 24 km na zachód od Krakowa, tuż obok Krzeszowic, w niewielkiej miejscowości Rudno znajduje się Zamek Tenczyn. Obiekt należy do słynnej grupy Szlaku Orlich gniazd i co ciekawe, jego ruiny znajdują się na dawnym stożku wulkanicznym będącym najwyższym wzniesieniem Garbu Tenczyńskiego. Wstyd się przyznać, że dotarliśmy tu dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale! Musieliśmy przyjechać aż dwa razy, bo za pierwszym razem mogliśmy podziwiać wyłącznie zewnętrzne mury. Na szczęście od początku maja zamek znów czeka na gości, zarówno tych przyjeżdżających autem, jak i rowerem!
Ile to kosztuje?
Wybierając się zamku przygotujcie sobie drobne! Parking pod zamkiem kosztuje 5 lub 7 złotych w zależności od bliskości do zamku. Wejście na teren zamku kosztuje 10 złotych. Przed przyjazdem koniecznie sprawdźcie godziny otwarcia. Najlepiej zrobić to na Facebooku gdzie podawane są aktualne komunikaty.
Zamek z lotu ptaka!
Podczas naszego pierwszego przyjazdu na Zamek Tenczyn nie było jeszcze zbyt wielu ludzi, więc postanowiliśmy poszaleć trochę dronem. Z góry to całkiem inne i znacznie większe zamczycho niż na pierwszy rzut oka! Na poniższym zdjęciu widać, że gotycka budowla posiada trzy wieże okrągłe i jedną kwadratową. Dostępu do zamku broniły mury obronne oraz przed bramowa wieża w formie rondla. Dopiero w XVI wieku rozbudowano zamek, który stał się wspaniałą rezydencją renesansową.
Historia Zamku Tenczyn
Pierwsze wzmianki o Zamku Tenczyn pochodzą już z początku XIV wieku. Początkowo wybudowano tu drewnianą budowlę, którą z czasem zaczęto rozbudowywać i nadawać charakter obronny. Twórcą drewnianej budowli był kasztelan krakowski Nawój z Morawicy, ale dopiero jego syn zbudował murowany zamek. Przyjął on nazwisko Tęczyński, od którego wywodzi się obecna nazwa zamku. Ród Tęczyńskich szybko zyskał na znaczeniu. Wkrótce, w jego posiadaniu było aż 45 miejscowości, w tym 15 w pobliżu zamku. W 1461 r. przez blisko rok na zamku w Rudnie mieszkał Jan Długosz. Około połowy XVI w. często na zamku bywali: Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, oraz inne ważne postaci polskiego odrodzenia.
Do połowy XVI w. wygląd zamku nie ulegał większym zmianom. Dopiero w XVI wieku podjęto się prac remontowych i dekoracyjnych. W XVII wieku miała miejsce ostatnia gruntowna przebudowa kaplicy zamkowej. W tym samym też wieku wygasł ród Tęczyńskich, co nie wróżyło dobrze przyszłości zamku. Podczas Potopu Szwedzkiego marszałek wielki koronny Jerzy Lubomirski ukrył skarb koronny na Spiszu, ale rozpuścił plotki, że znajduje się on na Zamku Tenczyn. W 1655 roku po obronie załogi Szwedzi zdobyli zamek, ale nie dotrzymali warunków umowy i zamordowali całą drużynę zamku. Kiedy nie znaleźli skarbu opuścili Zamek Tenczyn i spalili.
Po potopie szwedzkim zamek został odbudowany i zamieszkany, ale niedługo nacieszył się tą chwilą! W XVIII uległ pożarowi w wyniku uderzenia pioruna i od tego czasu popadał w coraz większą ruinę. Dopiero w 2009 roku rozpoczęto prace zabezpieczające pozostałości, które trwają do tej pory. Zamek znów tętni życiem, o odwiedzający mają czym nacieszyć oczy!
Relaks na pobliskim wzgórzu!
Podczas zwiedzania nie zapomnijcie przejść się po pobliskim wzgórzu, z którego roztacza się najciekawsza panorama na zamek! Warto też zabrać swoich czworonożnych przyjaciół, którzy mogą nam towarzyszyć podczas zwiedzania zamku! 😉
Kopalnia Porfiru
Spacerując po pobliskich wzgórzach można dostrzec w oddali spore, lejowate wgłębienia w ziemi. To pobliskie kopalnie: Diabazu i Porfiru. Podjechaliśmy na chwilę do tej drugiej, żeby przyjrzeć się jej z bliska z punktu widokowego. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że porfir to potoczna nazwa stosowana do określania magmowych skał wulkanicznych lub żyłowych. Produkty z porfiru znane były już w starożytności. Obecnie produkuje się z nich między innymi kostkę brukową.
Jeśli chodzi o Diabaz (który już pominęliśmy) to jest to magmowa skała wulkaniczna o składzie mineralnym bazaltu. Wykorzystywany jest jako materiał budowlany i drogowy
To już wszystko co dla Was przygotowałam! Mam nadzieję, że zachęciłam Was do przyjazdu w te regiony! 🙂
Zobacz także relacje z pozostałych Orlich Gniazd:
Co warto zobaczyć na Szlaku Orlich Gniazd
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
4 komentarze
Jeszcze nie byłem, ale patrząc na rozmiar i stan zachowania to zdecydowanie muszę to miejsce wpisać na moją listę 🙂
Hej Jakub! A no właśnie i ja gorąco polecam Ci to uczynić 🙂 pozdrawiam!
Mieszkam 60 km od i takze nie bylem. Co roku obiecuje ze sie wybiore.
Cześć Jaś! Mam nadzieję, że w końcu uda Ci się dotrzeć! Trzymam kciuki 🙂 Pozdrawiam!