Zwykły dzień, niezwykła przygoda.
Falsterbo to małe miasteczko na południu Szwecji i jednocześnie jedna z najstarszych miejscowości w tym kraju – już w XII wieku słynęła z bogactwa i prestiżu. Obecnie, Falsterbo jest znane wśród Szwedów przede wszystkim za sprawą pięknych, długich i piaszczystych plaż. Ponadto, przyroda w tym miejscu uformowała niesamowitą mierzeję/wyspę, która w zależności od wiatru i prądów morskich zmienia swój kształt. Półwysep upodobało sobie wiele gatunków ptaków i foki! 🙂 Ze względu na nie, w 1971 roku stworzono tu rezerwat przyrody. Nie jest to miejsce tłumnie odwiedzane czy nawet powszechnie znane. Sama dowiedziałam się o nim przypadkiem. Byłam wówczas na Erasmusie w Lund i miejsce poleciła mi koleżanka. Powiedziała, że jest tu piękna plaża i warto ją zobaczyć. Obczaiłam w googlach i faktycznie – wyglądała interesująco! Kiedy przyjechały odwiedzić mnie koleżanki, kupiłyśmy bilety i ruszyłyśmy na majowy, szwedzki plażing! Nie sądziłyśmy jednak, że znajdziemy się w centrum planu filmowego National Geographic. 😀
Jak dojechać do Falsterbo?
Choć ciężko w to uwierzyć, to w Szwecji nawet najmniejsze miejscowości są dobrze ze sobą skomunikowane. My podróżowałyśmy z Lund pociągiem do Malmo, a następnie przesiadłyśmy się do autobusu.
W przypadku podróży komunikacją miejską polecam zainstalowanie aplikacji Skånetrafiken. Dzięki niej sprawdzicie jak dojechać do celu i jaki bilet wybrać.
Wysiadamy w raju! 🙂
Zaledwie godzinka w podróży i ciepły majowy dzień zapowiadał świetną wycieczkę od samego początku. Kiedy wysiadłyśmy z autobusu, naszym oczom ukazał się krajobraz podobny do naszego polskiego wybrzeża. Niewielkie zalesienie, do którego powoli wdzierał się piasek, a gdzieś tam w oddali delikatny szum morza. Mijamy las, ale przed nami jeszcze gruby pas soczystej i wysokiej trawy. Gdzieś tam na horyzoncie widać było już piasek i morze. Bałtyk tego dnia był spokojny. Jego gładka tafla i krystalicznie czysta woda przypominała bardziej jezioro niż morze. Słońce grzało już jak w lecie (na drugi dzień pięknie opalony rękawek 😀 ) więc ściągnęłyśmy buty i ruszyłyśmy przed siebie.
W stronę cypla!
Nie miałyśmy większych planów co do tego jak nasza wycieczka będzie wyglądać. Nie było też konkretnego celu. Był to po prostu sielankowy spacer na plaży w Falsterbo. Po drodze minęłyśmy niewielu ludzi. Jeden śmiałek pływał nawet w Bałtyku! Co prawda w piance, ale woda o tej porze ma dopiero 13 stopni!! Szacun. Przespacerowałyśmy się po molu i ruszyłyśmy dalej. Dotarłyśmy też pod zabytkową latarnie morską. Wybudowano ją w XIII wieku, ale w międzyczasie była wielokrotnie modernizowana. W 2 połowie XX wieku latarnie zautomatyzowano, ale obecnie nie pełni ona funkcji nawigacyjnych.
To głazy? Nie, to Foki!
Nasz spacer trwał już dobrą chwilę, a na horyzoncie widać już było nasz cypel. Od dłuższego nie widziałyśmy też żywej duszy. Trochę było to niepokojące, ale nagle w oddali zobaczyłyśmy mnóstwo czarnych punktów. Jestem krótko widzem i na początku myślałam, że to jakieś głazy były porozrzucane na plaży. Tymczasem nasze głazy zaczęły się poruszać, a my będąc bliżej dokonałyśmy niesamowitego odkrycia. Całe stado fok! Takie jak na filmach przyrodniczych. Zobaczyć jedną czy tam dwie foki, to jeszcze ok, nic wielkiego – ale takie stado? Podejrzewam, że nie jeden przyrodnik zazdrościłby nam takiego widoku. Gdyby nie zdjęcia, to nawet znajomi by nam nie uwierzyli! 😉
Tymczasem foki jak nas zobaczyły natychmiast uciekły z plaży do morza. Nie chciałyśmy ich denerwować za bardzo, więc powoli zaczęłyśmy się wycofywać. Ku naszemu zdziwieniu, przez jakiś czas płynęły za nami, tak jakby to one nas obserwowały. 😛
To już wszystko z Falsterbo
Spacer po plaży zajął nam kilka godzin i porządnie nas przegłodził. Dlatego wróciłyśmy zmęczone i głodne, ale za to szczęśliwe jak nigdy. Nie na co dzień ogląda się takie widoki. 😉 Dlatego, jeśli macie ochotę pooglądać foki i zobaczyć je w naturalnym środowisku, to zajrzyjcie do Falsterbo!
Pozostałe wpisy z tej wycieczki:
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! 🙂 <3
Brak komentarzy