Europa Hesja Niemcy Podróże

Hirschhorn – jak wygląda miasto o nazwie „Jeleni Róg”?

14 października 2021
W Dolinie Neckaru

Hirschhorn odwiedziliśmy przy okazji naszej wycieczki po Dolinie Neckaru. Naszym pierwszym przystankiem był Neckarsteinach, potem zajrzeliśmy do Dilsberga, a na koniec udaliśmy się do Hirschhorn. Hirschhorn także znajduje się przy granicy z Badenią-Wirtembergią i podobnie jak Neckarsteinach także jest położone nad meandrem Neckaru. Nazywane jest także perłą Doliny Neckaru, choć trzeba przyznać, że już sama nazwa miasta jest niezwykle intrygująca. W języku polskim oznacza ona „Jeleni Róg”, ale nazwa wywodzi się od rodu rycerskiego – czyli generalnie nic nadzwyczajnego! Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą już z VIII wieku. Tutejsza osada była pod wpływami opactwa Lorsch, a po jego upadku przeszła pod wpływy arcybiskupstwa z Moguncji. Dziś Hirschhorn to prawdziwa turystyczna perełka, z przepięknym miastem i zamkiem, romantycznie wpleciona w Dolinę Neckaru! 

Jak dojechać do Hirschhorn?

Do Hirschhorn można dojechać pociągiem z Heidelbergu w 30 minut. Bilet kosztuje prawie 8 euro. Jeśli jednak będziecie podróżować z jakiegoś miasta w Hesji i zamierzacie odwiedzić też inne miejsca, to warto wówczas kupić bilet regionalny Hessen Ticket. Jak funkcjonują takie bilety? Możecie przeczytać tutaj.

Jeśli wybieracie się samochodem, to możecie zostawić go na darmowym parkingu nad Neckarem – Parkplatz Jahnstraße.

Spacer po Hauptstrasse i Rynek Miasta.

Zwiedzanie rozpoczynamy od wizyty w malowniczym centrum miasta. Co ciekawe, tutaj życie toczy się głównie przy ulicy Hauptstrasse. Jak sama nazwa wskazuje, jest to główna ulica, którą można dojść do rynku, dalej też zamku, który jest naszym celem. Przy głównej ulicy można podziwiać malownicze domy z muru pruskiego czy też zjeść obiad lub słodki deser w jednej z lokalnych knajpek. Ciężko natomiast o dobre zdjęcia domów, bo ulica jest stosunkowo wąska. Warto też skręcić w boczną uliczkę – Rathausgasse. Przyznam, że mocno mnie ona zaintrygowała, bo Ratusz zazwyczaj znajduje się na rynku, ale tym razem był on na jednej z bocznych uliczek. 

Rynek w Hirschhorn to martwy plac. Dość dziwny i rzadko spotykany obrazek w niemieckich miasteczkach. Szkoda, ale może kiedyś będzie tu lepiej…

Rynek

Rynek

Stary Ratusz

Klasztor Karmelitów

Skręcamy w Klostergasse, która zaczyna się już wznosić delikatnie pod górę. Sama uliczka jest już niezwykle urokliwa, ale jej największą atrakcją jest bez wątpienia XV wieczny kościół Karmelitów. Świątynia była miejscem wielu sporów religijnych. W XVI wieku opiekę nad nią sprawował ewangelicki pastor. Przez jakiś czas karmelici byli tolerowani przez lokalnych władców, ale do czasu. Jeszcze w tym samym wieku zostali wydaleni z kościoła. W XVII wieku, po wojnie trzydziestoletniej nastąpiła rekatolizacja pobliskich terenów. W między czasie wybudowano też kościół ewangelicki (dzisiejszy Marktkirche).

Klasztor Karmelitów został zlikwidowany w 1803 roku, a kościół zamknięty. Meble sprzedano temu, kto zaoferował najwyższą cenę. W 1810 r. administracja rozważała nawet wyburzenie kościoła klasztornego, ponieważ budynek był drogi w utrzymaniu. Przez kolejne 100 lat trwały przepychanki co zrobić z kościołem. Na początku XX wieku zdecydowano się na odświeżenie, a w latach 70-ych przeprowadzono remont. Od 2009 roku w klasztorze znów mieszkają karmelici.

Całe szczęście, że ta historia się tak skończyła, bo kościół jest naprawdę piękny, a przy tym jest nieodłącznym elementem krajobrazu miasta. Jego wnętrza zdobi przepiękny barokowy ołtarz oraz malowidła naścienne. Naprawdę warto zajrzeć do środka!

Wejście na Klostergasse

Burg Hirschhorn

Widoczny z daleka zamek Hirschhorn jest wizytówką miasta i znajduje się na skalistym jęzorze Stöckberg nad Hirschhorn. Około 1250 r. „panowie z Hirschhorn” rozpoczęli budowę zamku, który służył z jednej strony jako rezydencja, ale miał także zastosowanie militarne. Mury obronne zamku należą do najsilniejszych ze wszystkich zamków w Dolinie Neckaru. Kolejne stulecie to sukcesywna rozbudowa zamku i dostosowywanie do obecnego stanu militarnego. W XVI wieku zmieniono charakter zamku na renesansowy, wytyczono tarasy ogrodowe i dobudowano dodatkowe budynki gospodarcze. W 1632 r. zmarł ostatni właściciel zamku i rozpoczął się powolny upadek, który został zatrzymany pod koniec XIX wieku. Dopiero w 1959 r. kraj związkowy Hesja przeprowadził remont, w renesansowym budynku wybudowano restaurację, a w kaplicy zamkowej ulokowano filię Urzędu Stanu Cywilnego.

Wejście na teren zamku jest darmowe. Trzeba się jednak trochę namęczyć jeśli idziecie tutaj z miasta. Trasa prowadzi mocno pod górę, ale jeśli obawiacie się, że nie starczy Wam sił, to… można też podjechać autem! Obok zamku znajduje się parking i chyba jest darmowy (ale głowy nie dam). Oczywiście jak na takie wzniesienie przystało, zamek oferuje też genialne widoki!

Domy toną! 😛

Widok na zapore

Wejście na zamek

Punkt widokowy Neckarschleife

Skoro już weszliście czy też wjechaliście na zamek, to koniecznie przespacerujcie się na punkt widokowy, z którego możecie zobaczyć meander Neckaru. Przy zamku rozpoczyna się wejście na ścieżkę, która biegnie wzdłuż urwiska, ale na spokojnie – jest bezpiecznie! Nie potrzebne Wam są też żadne trekkingowe buty, a podejścia pod górę już Wam nie grożą! Trasa prowadzi już tylko po płaskim. Oczywiście to od Was zależy jak daleko dojdziecie. Ścieżka nie jest zarośnięta, więc jeśli uznacie, że taki widok Wam wystarczy, to po prostu zawróćcie! 🙂

Ersheim

Zwieńczeniem wycieczki był szybki przejazd do Ersheim po drugiej stronie rzeki. Nie, nie zwiedzaliśmy tego miasteczka! Po prostu chcieliśmy zobaczyć panoramę Hirschhorn, która stąd prezentuje się najlepiej! 🙂

I to już wszystko co dla Was przygotowałam!

Tego dnia byliśmy jeszcze w:

Przy okazji koniecznie zajrzyjcie też do naszego najpopularniejszego wpisu z Hesji:

Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo może chcesz pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy do grupy: Podróże po Niemczech 

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!  <3

Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

2 komentarze

  • Odpowiedz Herbuszka 15 października 2021 at 21:42

    Aż trudno uwierzyć, że są tak piękne i kolorowe miasteczka a widoki zapierają dech 😊 ratusz jest piękny. Jedyne co mi przeszkadza to trwająca już prawie 2 lata „zmora” , która utrudnia zwiedzanie. Pozdrawiam 😊

    • Odpowiedz womenofpoland 15 października 2021 at 23:56

      Hej Herbuszka! To fakt, mało znane niemieckie miasteczka lubią pozytywnie zaskakiwać! 🙂

    Zostaw komentarz