Tuż przy granicy z Bawarią
Seligenstadt to miasto w powiecie Offenbach w Hesji, liczące około 21 000 mieszkańców i niemal 2000 lat historii. Z dawnego rzymskiego fortu wyłoniło się bardzo ciekawe miasto, które – szczególnie w piękne letnie dni – jest prawdziwym magnesem turystycznym: Zabytkowa starówka, małe brukowane uliczki i odrestaurowane domy z muru pruskiego kształtują wizerunek miasta. Men zbudował tu naturalną granicę między Hesją a Bawarią, która codziennie pokonywana jest przez stateczki przewożące turystów. Istna sielanka przywodząca na myśl nadmorski kurort! Wycieczkę do Seligenstadt połączyliśmy z wizytą w Aschaffenburgu.
Jak dojechać do Seligenstadt?
Do Seligestadt można dojechać Deutsche Bahnem. Przejazd z Frankfurtu nad Menem trwa ok. 40 minut. W tym celu polecam kupić bilet regionalny (HessenTicket). Jak funkcjonują bilety regionalne? Możecie przeczytać tutaj.
Jeśli zdecydujecie się na przejazd samochodem, to generalnie nie ma większego problemu z zaparkowaniem samochodu w centrum miasta.
Palatium
Jeśli Wasza wycieczka rozpoczyna się przy terminalu portowym, to jedną z pierwszych atrakcji miasta jaką zobaczycie są ruiny Palatynatu Elektorskiego Hohenstaufów z XII wieku. Z masywnej budowli pozostał dziś tylko front główny z podwójnymi i potrójnymi arkadami i łukami z czerwonego piaskowca. Główny front palatium był pierwotnie wkomponowany w mur miejski zbudowany w XII wieku.
Malownicze Seligenstadt
Zdecydowanie lepiej prezentuje się centrum miasta! Cechą charakterystyczną są małe uliczki i zabytkowe domy z muru pruskiego. Niektóre pochodzą z XVII i XVIII wieku. Nie dziwi więc fakt, że miasto znajduje się na Szlaku Muru Pruskiego (Deutsche Fachwerkstraße). Centralnym punktem starego miasta jest duży rynek, na którym znajduje się większość dwu-, trzypiętrowych domów z muru pruskiego. Niestety Ratusz z 1823 roku podczas naszej wizyty stał w rusztowaniu, ale jak na tak piękne miasto, to naprawdę bardzo przeciętny obok!
Uwaga: Przy Wolfstrasse 6 znajduje się najmniejszy dom z muru pruskiego w Seligenstadt, który został wybudowany w XVII wieku! Warto zobaczyć. 🙂
Dom Einharda
Bez wątpienia jednym z najciekawszych miejsc na placu jest słynny dom Einharda! Od razu rzuca się w oczy, za sprawą swoich nietypowych kształtów, kolorów i napisów!
Einhard był biografem Karola Wielkiego (wspominałam też o nim przy okazji wpisu o Michelstadt) i założycielem miasta. W 815 roku ufundował klasztor Benedyktynów. Wkrótce do miasta sprowadzono relikwie św. Marcelina i Piotra (skradzione z Rzymu), co zaowocowało wzrostem pielgrzymów i powstaniem bazyliki, która jest dziś wizytówką miasta. Szybki rozwój miasta przyczynił się do nadania praw miejskich co miało miejsce około roku 960. Warto też wspomnieć, że pierwotnie miasto nazywało się Obermühlheim, a dlaczego zmieniło nazwę? Cóż można się dowiedzieć z napisów domu Einharda!
Legenda nawiązuje do sagi o Eginhardzie (Einhard) i Emmy (córki Karola Wielkiego), którzy po romansie zostali wydaleni z dworu. Pewnego razu cesarz przeszedł przez Seligenstadt i wszedł do karczmy, w której w międzyczasie pracowała jego córka Emma. Podała mu naleśniki, a cesarz rozpoznał ich niepowtarzalny smak. W efekcie powstało znane powiedzenie „Niech będzie błogosławione miasto, bo odnalazłem moją córkę Emmę”, („Selig sei die Stadt genannt, da ich meine Tochter Emma wiederfand“), które do dziś można znaleźć w wykuszu tzw. Einhardhausu (odnowionego w 1596 r.) w Seligenstadt.
Klasztor Seligenstadt
Klasztor Seligenstadt był klasztorem benedyktynów, który istniał od IX do XIX wieku. W tym czasie mnisi żyli i pracowali za murami klasztoru według reguł św. Benedykta, aż do kasaty klasztoru w 1803 roku w ramach sekularyzacji. Dziś jest jednym z nielicznych prawie całkowicie zachowanych zespołów klasztornych w Hesji. Niesamowite wrażenie sprawia ogród klasztorny o powierzchni 30 000 m², ponieważ został zrekonstruowany zgodnie z jego historyczną strukturą. Na miejscu można znaleźć różne rośliny użytkowe i ozdobne oraz przestronny ogród aptekarski.
Kościół św. Marcelina i Piotra
Kościół św. Marcelina i Piotra był pierwotnie kościołem klasztoru w Seligenstadt, a po jego sekularyzacji został przekształcony w katolicki kościół parafialny.
Bazylika powstała na początku IX wieku, jednak jej obecny wygląd to lata modernizacji. W XI wieku zostały dobudowane wieże, a w XIII wieku nastąpiła rozbudowa świątyni. Przez długi czas pozostawała w takim stanie, aż do czasów wojny trzydziestoletniej w XVII wieku w trakcie której mocno ucierpiała. Dopiero w 1690 r. ponownie udostępniono środki na gruntowną renowację kompleksu – tym razem w formie barokowej. W ramach przygotowań do 900-lecia opactwa w 1725 roku Opat Piotr IV zlecił szeroko zakrojone prace. W XIX wieku miała miejsce kolejna przebudowa, ze względu na zniszczenia konstrukcyjne. Z baroku znów próbowano zrobić średniowiecze. Doprowadziło to do kolejnych prac, które miały miejsce na początku XX wieku. W latach 1936-1953 przeprowadzono kilkuetapowe badania zasobów budowlanych, po których nastąpiła częściowa renowacja i rekonstrukcja średniowiecznego wyglądu.
Wasserburg Klein-Welzheim
Kwintesencją naszej wycieczki był – jak sama nazwa wskazuje – zamek na wodzie! W tym celu wsiadamy do auta i podjeżdżamy w okolice zameczku, gdyż jest on zlokalizowany trochę na uboczu. Można by więc rzec, że bez Google Maps ciężko byłoby go w ogóle znaleźć! Skąd się tam wziął? Cóż, była to zachcianka jednego z opatów Seligenstadt Franciszka II Blöchingera, która powstała w XVIII wieku. Organizowano tu wszelakiego rodzaju wydarzenia kulturalne. Około 100 lat później zamek na wodzie przeszedł na własność państwa w wyniku sekularyzacji. Od 1972 roku jest własnością prywatną i został odrestaurowany zgodnie z wymogami zabytkowych budynków.
Z mojej strony to już wszystko! Mam nadzieję, że zachęciłam Was do przyjazdu do tego pięknego miasta!
Przy okazji koniecznie zajrzyjcie też do naszego najpopularniejszego wpisu z Hesji:
Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo może chcesz pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy do grupy: Podróże po Niemczech
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!
Brak komentarzy