Kwietniowa tradycja
Odkąd zamieszkaliśmy w Niemczech i od Holandii dzieli nas tylko 4h jazdy samochodem, już 3 razy pojechaliśmy zobaczyć jak pięknie kwitnie ten kraj! W latach 2022-23 kręciliśmy się w pobliżu Keukenhofu gdzie oprócz słynnego ogrodu i pól tulipanów jest także wiele innych ciekawych miejsc. W tym roku postanowiliśmy sprawdzić jak wyglądają inne zakątki Holandii o tej porze. Przeczytałam w Internecie, że najwięcej pól tulipanów można zobaczyć w Holandii Północnej, w okolicy Schagen, Julianadorp i Anna Paulowna. Sprawdziłam na mapie gdzie to dokładnie jest, dostrzegłam w pobliżu wyspę Texel, na którą od dawna miałam ochotę i tak zrodził mi się w głowie plan na wycieczkę! W tym wpisie pokażę Wam jak piękna jest Holandia Północna w tym okresie i przede wszystkim pusta podczas gdy w Keukenhofie przewalają się tłumy!
Nocleg w Schagen
Jak zwykle nie łatwo było znaleźć coś o tej porze w Holandii, ale ostatecznie udało się ogarnąć B&B w pobliskim Schagen. U bardzo sympatycznego Holendra spędziliśmy dwie noce, które kosztowały nas 268€. To sporo, ale niestety Holandia w okresie kwitnienia tulipanów jest bardzo droga. W cenie było też śniadanie. Mieliśmy dzieloną łazienkę, ale na dwie noce nie był to duży problem. Obiekt ma także parking w swojej ofercie.
Anna Paulowna – Poldertuin
Poszukiwanie tulipanów w tym regionie można rozpocząć od wizyty w tzw. mini Keukenhofie – Poldertuin! To znacznie mniejszy ogród, ale za to darmowy i równie piękny! Szczerze powiedziawszy to sądziłam, że będzie on dużo mniejszy, ale jak się okazało – chwilę nam tam zeszło. Podobnie jak w Keukenhofie zobaczymy tu różne odmiany tulipanów, a także żonkile, hiacynty, narcyzy i inne bulwy. Co roku, jesienią woluntariusze otrzymują cebulki, które sadzą i dokładnie opisują. Efekt ich pracy najlepiej podziwiać od końca marca do początku maja. Poniższe zdjęcia są z drugiej połowy kwietnia.
Co ciekawe, ogród powstał na sztucznie osuszonym terenie, co sugeruje jego nazwa – Polder. Został zaprojektowany w połowie XIX wieku. Obecnie właścicielem ogrodu jest gmina, a dba o niego fundacja.
Z innych ciekawostek to warto nadmienić jeszcze, że nazwa polderu (tego osuszonego terenu) wywodzi się od rosyjskiej księżniczki – Anny Pawłowny Romanowej, która była wówczas żoną króla Wilhelma II Holenderskiego.
Holandia Północna – Schagen, Julianadorp i Anna Paulowna
No dobrze, ale gdzie znaleźć teraz te piękne pola tulipanów? Tak naprawdę nie trzeba ich specjalnie szukać. Wystarczy, że pojeździcie między trzema wymienionymi wyżej wioskami i na pewno coś znajdziecie. My tak właśnie robiliśmy i zatrzymywaliśmy się tam gdzie był łatwy dostęp i nie było zakazów.
Pola nie są w żaden sposób oznaczone na mapie, bo jakby na to nie patrzeć nie jest to atrakcja turystyczna tylko czyjaś ciężka praca. Poza tym, pola tulipanów mogą być co roku w innym miejscu, gdyż może być tak, że danego roku akurat ten skrawek ziemi „odpoczywa”.
Wracając do kwestii prywatności i zarobku, poszukując pól tulipanów należy pamiętać o kilku kwestiach. Przede wszystkim nie wchodzimy w pole bez zgody właściciela. Nie dajmy się jednak zwariować w drugą stronę, bo jak ktoś chce tylko zdjęcie przed polem, a nie ma ogrodzenia czy innego znaku zakazu, to śmiało można takie zdjęcie zrobić. W innym przypadku warto skontaktować się z właścicielem. My z nikim się nie kontaktowaliśmy (bo w sumie nikogo nie było w pobliżu), ale wszystkie zdjęcia zostały zrobione bez wchodzenia na pole.
I to już tyle w tym wpisie. Wiem, może oczekiwaliście więcej, ale serio nie potrzebujecie więcej informacji! Jeździcie między tymi trzema wioskami i gwarantuje Wam, że coś znajdziecie! No, ale żeby nie było to zostawiam jedną pinezkę, bo łatwo ją zlokalizować. Pola tulipanów z wiatrakiem w tle, choć zdjęcie zrobione na bardzo dużym przybliżeniu zrobiłam przy stacji benzynowej Avia.
Pozostałe wpisy z tego wyjazdu:
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!
Brak komentarzy