Kulinarny cel podróży?
Nigdy bym nie pomyślała o Niemczech w kategorii „podróży kulinarnych”. Ich kuchnia trochę przypominała mi Polską, a że brakowało w niej włoskiej finezji czy meksykańskiej pikanterii, nigdy nie uważałam ją za atrakcyjną. Nadal nie zajmuje wysokiego miejsca w moim niezbyt oryginalnym rankingu (jestem fanką kuchni włoskiej, meksykańskiej, tajskiej i owoców morza – czyli nic oryginalnego). Mimo to, odkąd zabawiłam dłużej w Hesji, stwierdziłam że kuchnia niemiecka, szczególnie ta z Hesji jest naprawdę godna uwagi. Na tyle godna, że jak ktoś przyjedzie do mnie z Polski, to chętnie zabiorę go na typowe niemieckie jedzenie. Jesteście ciekawi co też Hesja może Wam zaoferować? W takim razie dobrze zrobiliście, że tu jesteście! Zebrałam dla Was kilka interesujących propozycji, z których słynie Frankfurt nad Menem i jego najbliższa okolica. Co warto zjeść we Frankfurcie? Sprawdźmy!
Co warto zjeść we Frankfurcie? Frankfurterki!
Załóżmy, że zwiedzacie właśnie centrum Frankfurtu i dopadł Was głód. To idealna pora by wszamać niemiecką kiełbaskę! W centrum miasta jest kilka lokali, w których można spróbować lokalnych kiełbasek. Tutaj warto wspomnieć, że wiele regionów w Niemczech może się poszczycić swoimi kiełbaskami. Mi np. bardzo smakuje biała bawarska czy turyndzka. Będąc we Frankfurcie warto jednak spróbować… Frankfurterek! Znacie? Pewnie, że znacie! Nawet w Pendolino na śniadanie serwują „pożywne Frankfurterki”. Tak i tutaj we Frankfurcie można takową zjeść. Ja najczęściej jem w Alte Limpurg, bo to jest miejscówka z widokiem na rynek. Frankfurterki to cienkie kiełbaski z wieprzowiny, które znane są już od XII wieku. Serwowane są zazwyczaj z bułką lub ze słynnym Kartoffelsalat. Osobiście jestem większą fanką Currywursta, ale uważam, że będąc we Frankfurcie warto ich spróbować.
Co warto wypić we Frankfurcie? Apfelwein!
Do kiełbasek najlepiej zamówić Apfelweine! Regionalny cydr to bardzo popularny trunek we Frankfurcie. Produkowany jest z gorzkich i cierpkich jabłek, dlatego może spowodować grymas na twarzy. Słyszałam, że Niemcy mówią, iż drugi smakuje lepiej! Jeśli jednak nie jesteście fanami takiego smaku, to Apfelweine można też wymieszać z Fantą i Spritem! Zimą można natomiast spróbować grzanego Apfelweina!
Gdzie naprawdę warto zjeść we Frankfurcie? W Daheim im Lorsbacher Thal!
Zamiast jednak niepotrzebnie eksperymentować, polecam wybrać się do restauracji Daheim im Lorsbacher Thal! Jest ona nieco poza ścisłym centrum, ale na pewno tutejsza okolica jak i sama restauracja przypadnie Wam do gustu! Zwłaszcza, że jest to miejsce historyczne, które istnieje od początku XIX wieku i jest najsłynniejszą restauracją serwującą Apfelweiny we Frankfurcie (i chyba całych Niemczech)! Mają tu nawet własną piwnicę i produkcję, którą mogliśmy zobaczyć! Znajdziecie tu ogromny wybór jabłkowych alkoholi, w tym także tych bardziej słodkich i co najważniejsze – regionalnych! Więc jeśli klasyczny cydr Wam nie podszedł, to dajcie sobie jeszcze jedną szansę! My polecamy JB Streuobstwiese 2020 i Roter Adam. Ten pierwszy to właśnie dla tych co nie przepadają za klasycznym Apfelweinem, a ten drugi ma piękną rubinową barwę, gdyż robiony jest z jabłek, które są w środku czerwone. Jest nieco bardziej wytrawny.
Co warto zjeść we Frankfurcie? Grüner Sauce!
W Lorsbacher Thal można też spróbować dań z regionalnej kuchni! Polecam zamówić Grüner Sauce! Najpopularniejsze danie z regionu, które zadowoli także wegetarian! Grüner Sauce to zielony sos przygotowany na bazie siedmiu ziół – ogórecznika, trybuli, rzeżuchy, pietruszki, krwiściąga mniejszego, szczawiu i szczypiorku, które są dostępne we Frankfurcie nad Menem i okolicach jako mieszanka świeżych ziół objętych chronionym oznaczeniem geograficznym. Warto też dodać, że w Europie występują różne warianty tej potrawy, która oryginalnie prawdopodobnie przybyła do Niemiec z rzymskimi legionami. Sos podaje się z gotowanymi jajkami, ale może być także jako dodatek do sznycla i gotowanych ziemniaczków.
Co warto zjeść we Frankfurcie? Będąc latem – szparagi!
Okej, tutaj trochę naciągam, bo niemiecką ojczyzną szparagów jest Dolna Saksonia, ale delektuje się nimi cały kraj kiedy jest sezon!! Dlatego jeśli będziecie w tym okresie we Fra, to nie krępujcie się zamówić białych szparagów z sosem beszamelowym. Pycha!
Co warto wypić we Frankfurcie? Mispelchen!
Zanim wyjdziecie z Lorsbacher Thal, dajcie się namówić na małe Mispelchen! To połączenie wódki jabłkowej Calvados i marynowanego owocu, tzw. nieszpułki. Nie jest to jednak nieszpułka zwyczajna tradycyjnie rozpowszechniona w regionie, tylko wersja Japońska. Ich owoce mają smak kwaśno-słodki, a aromat przypomina jabłka lub brzoskwinie.
Co warto zjeść we Frankfurcie? Handkäse mit Musik!
Cóż za finezja skrywa się pod tą poetycką nazwą? Ser z niskotłuszczowego twarogu, który rozgniata się trzepaczką i dodaje do sody oczyszczonej i soli! W przeszłości sery były wyrabiane ręcznie, stąd w ich nazwie „
Hand” (ręcznie). Dziś do tego procesu używa się już maszyn. „Musik” odnosi się natomiast tradycyjnej marynaty z cebuli, octu i oleju, pieprzu i soli, w której umieszczane są sery. Skąd taka nazwa? Są dwie teorie! Jedna odnosi się do procesów trawiennych po spożytkowaniu cebuli, a inna (bardziej romantyczna) mówi o stukających się butelkach octu i oliwy przewożonych na wozach. Danie może być serwowane zarówno z marynatą jak i bez.
Co warto zjeść we Frankfurcie? Frankfurter Kranz!
Macie jeszcze miejsce na deser? Koniecznie! Bo będąc we Frankfurcie trzeba spróbować Frankfurtej Kranz, czyli Frankfurckiej Korony. Nazwa iście królewska i do takich sfer się też odnosi. Tort ma symbolizować Frankfurt jako miejsce koronacji. Jego receptura powstała już w XVIII wieku, ale jej autor pozostaje nieznany. Torcik może być serwowany jako miniaturka bądź sprzedawany na kawałki. Składa się z kilku warstw biszkoptu i kremowego nadzienia, dodatkowo pokryty kremem maślanym z góry i po bokach oraz posypany kruszonymi migdałami lub/i orzechami. Możecie go spróbować w Goldene Waage, czyli w najpiękniejszym domu we Frankfurcie nad Menem!
Bonus: Instagramowa kawiarenka! Naschmarkt am Dom
A na koniec, tak trochę off topic, ale skoro gadamy o jedzeniu, to jakoś nie mogłam nie wspomnieć o miejscu, do którego mam słabość!
Lubicie nietuzinkowe kawiarenki, z ciekawym wystrojem? W takim razie zajrzyjcie do Naschmartk am Dom! Gwarantuję, że Was zachwyci, a przy okazji może kupicie kraftową czekoladę, bądź kawę lub inną fikuśną rzecz? Naprawdę warto zajrzeć!
To już wszystko co dla Was przygotowałam! Mam nadzieję, że zachęciłam Was do kulinarnych doznań we Frankfurcie!
Przy okazji koniecznie zajrzyjcie też do:
Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo może chcesz pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy do grupy: Podróże po Niemczech
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Brak komentarzy