Jedyny w swoim rodzaju!
W Niemczech jest 16 Parków Narodowych. Czyli tyle, ile krajów związkowych, choć nie każdy land może się pochwalić przywilejem posiadania Parku Narodowego! Gdyby jednak dodać do tego zestawienia 14 rezerwatów biosfery i 98 Parków Naturalnych, to wówczas te obszary zajmowałyby aż 25% powierzchni Niemiec! Największe Parki Narodowe zlokalizowane są nad Morzem. Zajmują one 80% powierzchni wszystkich Parków Narodowych w Niemczech. Z pozostałych 20% niewielki teren trafił się Hesji, który nazwano – Kellerwald-Edersee. Obejmuje on obszar lasów bukowych oraz fragment jeziora Edersee. W 2011 roku Park Narodowy został wpisany na listę UNESCO. Jak spędzić dzień w tym niezwykłym miejscu? Chodźcie, to Wam pokaże!
Jak dojechać do Kellerwald-Edersee?
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem będzie auto, ale warto wspomnieć, że z pobliskiego Bad Wildungen dojeżdżają też autobusy m.in. do Edersee, które można uznać za najpopularniejszą miejscowość w Parku Narodowym.
Kirche im See
Do Parku wybraliśmy się przede wszystkim na trekking, ale zanim ruszyliśmy na trasę, to zajechaliśmy jeszcze do jednego ciekawego miejsca, tuż obok parku. Kojarzycie włoską wioskę Curon? Tą zatopioną miejscowość z wystającą z nad tafli jeziora wieżą? Niemcy też mają swoją zatopioną wioskę z taką wieżą w miejscowości Waldeck! Wystarczy wpisać w Google Maps Kirche im See jeśli chcecie ją zobaczyć. Jest to historia jakich wiele – była kiedyś wioska, w tym przypadku z kościołem, którego historia prawdopodobnie sięga XVII wieku, ale w XX wieku postanowiono ją poświecić na rzecz wybudowania tamy. W ten sposób miejscowość zatonęła, a o jej istnieniu przypomina wystająca ponad taflę wody wieża kościelna.
13 km spacer!
Kellerwald-Edersee to podobno jeden z najpopularniejszych Parków Narodowych w Niemczech. Nie ukrywam, że trochę mnie to zdziwiło, bo przed zamieszkaniem w tych rejonach, nigdy nie słyszałam o tym miejscu.
Jak już się o nim dowiedziałam, to postanowiłam tu przyjechać i wybrać jedną z tras spacerowych dostępnych na aplikacji Komoot. Zdecydowaliśmy na taką 13 km pętlę z widokiem na jezioro i dojściem aż pod sam zamek. Jest to bardzo różnorodna i przyjemna trasa, niewymagająca, a do tego z pięknymi widokami. Dlatego z radością Wam polecamy, a poniżej zaprezentujemy Wam jej przebieg wraz z ciekawostkami.
Zanim jednak to zrobię, chciałam szybko nadmienić, że to niejedyna możliwość spedzenia czasu w tym rejonie. Edersee to także miejsce dla pływaków! Jezioro jest bardzo czyste, więc fani wodnych szaleństw, a nawet nurkowania nie będą narzekać. Istnieje możliwość rejsów statkami (tutaj ceny i rozkłady), a także wynajęcia łódki czy rowerku wodnego. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Parking
W miejscowości Edersee znajduje się duży płatny parking, ale my podążaliśmy za wskazówkami z aplikacji Komoot i w ten sposób zaparkowaliśmy jakieś 400 metrów od tego parkingu na bezpłatnym parkingu. Wystarczy, że zatrzymacie się w miejscu, w którym według aplikacji rozpoczyna się szlak i zobaczycie parking, na którym na pewno będą stały jakieś auta. Można się tam śmiało zatrzymać.
Edersee
Jak już wyżej wspomniałam, Edersee to nazwa zarówno niewielkiej miejscowości jak i jeziora. Powstało ono na początku XX wieku w ramach budowy tamy. Jest więc to sztuczny zbiornik wodny i do tego 3 tego typu największy w Niemczech.
Nasza trasa przebiega przez miejscowość, a także przez tamę po której można swobodnie spacerować.
Jest to jeden z największych tego typu obiektów w Niemczech. Ma 400 metrów szerokości i ok. 47 metrów wysokości. W 1943 roku tama została ostrzelana przez Anglików, a powstała po zniszczeniu fala zabiła 68 osób i zniszczyła kilkaset obiektów.
Tamę najlepiej podziwiać z punktu widokowego Uhrenkopfkanzel, przez który przebiega nasza trasa.
Podziwiamy Kellerwald-Edersee
Na trasie czekają na nas dwa cięższe podejścia. Pierwsze mamy już, a drugie czeka na nas w połowie trasy. Nie martwcie się nimi zbytnio, bo są one stosunkowo krótkie i człowiek szybko o nich zapomina!
Dalsza część trasy prowadzi przez las i pola, z którego co jakiś czas mamy prześwity na jezioro. Oznaczone są one na aplikacji jako punkty widokowe. Nie musicie ich specjalnie śledzić, bo na trasie sami zauważycie, które punkty są godne Waszej uwagi!
Zamek Waldeck
W końcu docieramy pod Zamek Waldeck. Przyznaje, że jestem trochę zdziwiona, że tak szybko udało nam się dotrzeć pod jego mury, bo przez to jezioro zamek wydawał się być stosunkowo daleko.
Historia tej wspaniałej twierdzy sięga XII wieku i należała ona do lokalnych możnych. Obecnie pełni funkcje hotelu i restauracji, ale jest też Muzeum prezentujące historie zamku.
Nie wchodziliśmy jednak do środka. Obeszliśmy zamek zgodnie z zaleceniem trasy.
Warto dodać, że w tym miejscu znajduje się też kolejka linowa. Zamek znajduje się na wzgórzu, więc jeśli ktoś nie ma ochoty się wspinać z poziomu jeziora, może też wjechać taką kolejką! Tutaj znajdziecie dokładne info o kolejce – ceny, godziny otwarcia, trasa itp.
Wzdłuż jeziora
Na wysokości zamku zawracamy i kierujemy się z powrotem w stronę parkingu. Trasa jest podobna, ale przebiega na niższym poziomie. Niestety podczas naszej wyprawy trasa powrotna była zamknięta i wróciliśmy ścieżką wzdłuż jeziora. Ścieżka wzdłuż jeziora to fajna alternatywa dla osób o mniejszej sprawności fizycznej lub dla wózków. Gładziutka i płaska tafla, a do tego też niczego sobie widoki!
Kellerwald-Edersee – POLECAMY!!
Przejście trasy zajęło nam około 4 godzin. Jeśli jednak nastawiacie na czysty marsz, to spokojnie możecie odjąć od tego 30-40 min. U nas wjechały dodatkowo przerwy na zdjęcia i jedna krótka przerwa na posiłek.
Bardzo Wam polecamy ten region, bo można tu naprawdę przyjemnie spędzić czas i nacieszyć oczy pięknymi widokami!
Po więcej inspiracji z Hesji zapraszam na:
Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo chcesz może pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy na grupę: Podróże po Niemczech
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!
Brak komentarzy