Ulubiony kierunek…
Jezioro Garda to częsty cel wycieczek samochodowych. W ciągu jednego dnia można tu dojechać z wielu krajów, dlatego niech Was nie zdziwi mnogość rejestracji samochodowych z różnych części Europy! My przylecieliśmy samolotem, bo trafiliśmy na wyjątkowo tanie loty, ale na tym się właściwie skończyło. Dalsza część wycieczki okazała się znacznie droższa niż początkowo zakładaliśmy. Z poniższego wpisu dowiecie się ile kosztował nas wyjazd oraz co skłoniło nas do podjęcia takich, a nie innych decyzji! Jezioro Garda – jak zorganizować wyjazd?
Loty Frankfurt Hahn – Bergamo Ryanair
Bilety w dwie strony z małym plecakiem kosztowały nas 20 złotych. Trudno nie skorzystać z takiej okazji, zwłaszcza gdy wylot jest w czwartek wieczorem i powrót w niedziele popołudniu. Dzięki temu wzięliśmy tylko jeden dzień urlopu. Takie ceny obowiązywały we wszystkie majowe weekendy jak kupowaliśmy loty z 2 miesięcznym wyprzedzeniem!
Alternatywą mogą być loty do Werony (z której jest najbliżej) lub do Wenecji!
3 Hotele
W trakcie naszego pobytu nad Gardą spaliśmy w 3 różnych hotelach. Nie polecam konkretnego miejsca, bo jeśli zamierzacie zwiedzić całą Gardę, to warto się przemieszczać.
Podaje ceny dla 2 osób:
- BGY AirPort Guesthouse – hotel, do którego można dojść w 10 minut z lotniska na nogach. Check In do 23:00. Przylecieliśmy o 22:30 i o 22:50 byliśmy w hotelu. Całe szczęście bo po tej godzinie nie ma możliwości Check Inu, gdyż kod wygasa. Cena 62€.
- Hotel Garni Villa Magnolia – zlokalizowany w miejscowości Torbole, wiekowy obiekt z odnowionymi pokojami. Cena ze śniadaniem (bardzo dobrym) 87€.
- Riviera Carducci Rooms – bardzo elegancki obiekt w Peschiera del Garda. Niestety bez parkingu co naraziło nas na spore koszty, bo w pobliżu nigdzie nie można było zostawić za darmo samochodu. Cena 80€.
Wynajem samochodu
Nieskromnie powiem – mamy duże doświadczenie w wynajmie samochodu. Niemal zawsze bierzemy najniższą klasę, (ewentualnie odrobinę większa, gdy potrzebujemy bagażnika), więc wiemy jakich cen się spodziewać. Włochy nas zszokowały. To był nasz najdroższy wynajem w całej naszej karierze. Daro przekopał się przez cały Internet, ale jedyne co udało się znaleźć na 3 dni w połowie maja to Fiat 500 w wypożyczalni Sixt za 330€ + 250€ kaucji. Coś strasznego. Boli do dziś. Do tego trzeba doliczyć 60€ za benzynę i z jakieś 30€ na parkingi. Przecież za te pieniądze można mieć fajną wycieczkę!
Dlaczego nie komunikacja miejska?
Początkowo Gardę chcieliśmy potraktować jak Como, czyli pociągiem, statkiem i autobusem.
Szybko się jednak przekonaliśmy, że to nie do końca dobry plan biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy tylko 2,5 dnia. Postawiliśmy więc na niezależność i wygodę.
Nie oznacza to jednak, że nie można tego zrobić taniej, ale też i dłużej. Niemal każda miejscowość nad Gardą ma połączenie autobusowe lub promowe, ale…
Garda to aż 158 km linii brzegowej, a dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że znajduje się na styku trzech prowincji – Trydentu, Werony i Bresci. Autobusy jeżdżą rzadko (co godzinę) i czasami trzeba kilku przesiadek żeby dojechać w konkretne miejsce. W dodatku niektóre linie ostatni kurs mają o godzinie 16, co także nie ułatwia sprawy. Trzeba się także przygotować na względnie wysokie ceny biletów na statek (np. Desenzano-Peschiera to 10€).
Tutaj znajdziecie:
Jezioro Garda – jak zorganizować wyjazd – co jeszcze można napisać?
Pewnie się jeszcze zastanawiacie jakiej pogody się spodziewać w połowie maja? Czy warto już wtedy jechać nad Gardę?
Zależy co kto lubi! Jeśli nastawiacie się głównie na zwiedzanie, to jak najbardziej. Garda to szalenie popularny kierunek, więc latem może być tu naprawdę ciasno. Już teraz w połowie maja momentami mieliśmy wrażenie, że jest tu za dużo ludzi, ale było też sporo miejscowości, w których panowała cisza i spokój.
Sporo osób oddawało się kąpielom słonecznym, bo tym w jeziorze to co najwyżej kilku śmiałków i to na południu. Tutaj warto wspomnieć, że sami odczuliśmy sporą różnice temperatur. Na południu słońce dawało już mocno popalić, a na północy wciąż było przyjemnie ciepło. Na północy też znacznie częściej pada i woda jest dużo chłodniejsza. Inny jest też krajobraz, co doskonale widać na mapie. Na południu jezioro nie trudno pomylić z morzem, bo w niektórych miejscach nie widać brzegu. Im dalej na północ tym bardziej jezioro ściskają potężne szczyty górskie, co zapewne powoduje nieco niższe temperatury.
Ceny w restauracjach
Garda to bardzo turystyczny region, dlatego nad wodą można zawsze coś zjeść do późnych godzin wieczornych. Jeśli jednak macie na uwadze jakiś konkretny lokal, to warto sprawdzić czy nie ma Sjesty! My trafiliśmy aż do dwóch takich restauracji, które zamykały się po godzinie 14:00. Warto mieć ten fakt na uwadze, ale tak jak napisałam. Nie jest to uciążliwy problem, bo wszystkie lokale tuż przy wodzie nie mają raczej przerw.
Jednak cena w takim lokalu może być znacznie wyższa, jedzenie niekoniecznie jej warte. My ani razu nie jedliśmy nad wodą. Zazwyczaj wybieraliśmy knajpki w głębi miasteczka, które miały dobre opinie i ceny. Przeciętnie obiad dla jednej osoby z napojem kosztował nas 15€.
P.S. W niedziele w miejscowościach tj. Sirmione czy Desenzano może być problem ze stolikiem jeśli nie masz rezerwacji! W Desenzano wyszliśmy z kwitkiem z trzech restauracji, bo nie było miejsca i ostatecznie zjedliśmy obiad w pobliżu lotniska…
I to już wszystko co dla Was przygotowałam. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego wpisu – Jezioro Garda – jak zorganizować wyjazd – to czekam na Wasze komentarze!
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!
2 komentarze
Chciałabym zapytać, z jakich stron internetowych wyszukują Państwo tanich lotów? Pozdrawiam i życzę przyjemnych podróży!
Hej Mariola! na Skyscanerze 😉