Europa Hesja Niemcy Podróże

Na łące w Bad Soden – śladami Hundertwassera!

18 lutego 2019
Ah te domki!

Kolorowe domki, szachulcowa zabudowa i nieregularne kształty, to coś, co działa na mnie jak magnes! Niektórzy śmieją się ze mnie, że tyle mi do szczęścia wystarczy, no ale przecież każdy ma jakieś swoje słabości.😉 Jedną z moich jest niestandardowa architektura! Choć z tą dziedziną nauki niewiele mam wspólnego, to jednak niestandardowe budowle zawsze przykuwają mój wzrok! Ostatnio odkryłam niezwykle kolorowego architekta – Friedensreicha Hundertwassera. Jasne, kojarzyłam jego kolorowy budynek z Wiednia, którego notabene nie miałam okazji jeszcze zobaczyć, ale nie wiedziałam, że na świecie jest znacznie więcej jego projektów! Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Waldspirale w Darmstadt, postanowiłam, że w miarę możliwości będę ,,kolekcjonować” budynki jego autorstwa. Z przyjemnością odkryłam, że w Hesji, w której obecnie mieszkam, znajduje się nawet kilka tego typu budynków. Jeden z nich jest w Bad Soden, do którego wybrałam się pewnego sobotniego weekendu.

Update: w 2021 roku ponownie odwiedziłam Bad Soden, gdyż znów mieszkam w pobliżu!

Jak dojechać do Bad Soden?

Bad Soden oddalone jest zaledwie 15 km od centrum Frankfurtu. Wystarczy wsiąść do S-bahn 3 w kierunku Bad Soden i jechać aż do samego końca! Tutaj znajdziecie rozkład i plan komunikacji miejskiej (bez autobosów).

Bilet w dwie strony kosztował mnie 4 euro. Obejmowała mnie trochę tańsza wersja, gdyż jestem posiadaczem karty miejskiej na określone strefy, więc musiałam sobie dokupić trochę mniejszą ilość stref niż w przypadku gdybym tej karty nie posiadała! Generalnie jest to trochę skomplikowane, ale jeśli nie macie żadnych biletów miesięcznych, to po prostu podejdźcie do automatu i wybierzcie cel podróży. Jeśli tego dnia planujecie więcej przesiadek, to polecam udać się do informacji RMV, która doradzi Wam jaki bilet najlepiej kupić!

Szachulcowa niespodzianka

Jak już wiecie, moim głównym celem podróży do Bad Soden było kolejne dzieło Hundertwassera. Dlatego tuż po przyjeździe na stacje, od razu skierowałam się w jego stronę. Mapa pokazywała mi, że czeka mnie około 10 minutowy spacer. Ruszyłam przed siebie mając oczy szeroko otwarte. Szybko zrozumiałam, że Bad Soden, to taka lepsza ,,dzielnica” wchodząca w skład frankfurckiej aglomeracji. Przez całą trasę otaczały mnie zadbane domy jednorodzinne z ogródkami. Widać, że tutejszym mieszkańcom wiedzie się w życiu! Natrafiłam jednak też na budynki nadgryzione zębem czasu, a nawet takie z XVIII wieku! Nie spodziewałam się, że zastanę tutaj szachulcową zabudowę, która okazała się przyjemnym dla oka zaskoczeniem!

In den Wiesen

W końcu z nad łysych konarów drzew (latem trochę ciężej), dostrzegłam złotą kopułę. Hundertwasser!! – pomyślałam! Był to tak charakterystyczny element jego prac, że trudno było go z czym innym pomylić! Szczególnie, że widziałam przecież już jeden dom w Darmstadt.

In den Wiesen w dosłownym tłumaczeniu oznacza ,,na łące”. Po raz kolejny mamy do czynienia z nazwą nawiązującą do świata przyrody! Nie brak jej w elementach wystroju budynku w postaci drzew rosnących na dachu lub pokrywającego ściany bluszczu.

Dom Hundertwassera w Bad Soden nie jest może tak imponujący jak Waldspirale, ale na pewno jest niezwykle ciekawy! Posiada znacznie mniej mieszkań (zaledwie 17), ale są to dość luksusowe lokale, których powierzchnia wynosi od 120 do nawet 230 metrów kwadratowych! Wieżyczka ze złotą kolumną, którą widać z daleka sięga aż 30 metrów. In den Wiesen nie jest co prawda tak kolorowy jak Waldspirale, ale wyróżniają go inne ciekawe elementy, takie jak ,,koraliki” podtrzymujące kolumny. Budynek zaprojektowano w 2000 roku jeszcze przed śmiercią słynnego architekta.

BAD Soden

I właściwie na tym mogłabym skończyć swoją opowieść, ale jeszcze jeden fakt o tej miejscowości przykuł moją uwagę! Jak sama nazwa wskazuje (Bad), muszą znajdować się tu jakieś lecznicze źródła! Faktycznie, nie musiałam długo szukać, bo w pobliżu In den Wiesen znalazłam aż dwa! Mieszkańcy miasta często z nich korzystają przychodząc z pustymi butelkami, żeby napełnić je życiodajną wodą źródlaną! Z tego co zauważyłam, jest tu kilka rodzajów wód, a każda na inne dolegliwości.

Ponadto, Bad Soden słynie też z gorących źródeł oraz ze złóż soli. Podobno z ich dobrodziejstw korzystali już sami Rzymianie, ale nie wiadomo ile w tym tak naprawdę prawdy! Faktem jest, że w XVIII wieku kurort stał się niezwykle popularny i wybudowano tu mnóstwo hoteli, a nawet dom zdrojowy!

Park zdrojowy Bad Soden

Będąc w Bad Soden, warto przespacerować się po tutejszym parku zdrojowym. Nie zajmie Wam to zbyt dużo czasu, bo park jest mały, ale warto poświęcić mu odrobinę uwagi. Jego budowa rozpoczęła się na początku XIX wieku. Część ogrodu została zaprojektowana przez francuskiego architekta. Do dziś zachowały się elementy ogrodu krajobrazowego. Dom Zdrojowy uznawany jest za zabytek, podobnie jak po ochroną znajdują się drzewa rosnące w parku. Oprócz tego są też źródła wody, wciąż ogólnodostępne. Uwagę przykuwa też Paulinenschlösschen. To XIX wieczny pałacyk wybudowany dla księżnej Pauliny z rodu Nassau, która uczyniła go swoją letnią rezydencją. W XX wieku obiekt przejęło miasto i przez kilkadziesiąt lat mieścił się tutaj ratusz.  Obecnie mieści się tutaj urząd obywatelski.

Dom Zdrojowy

Paulinenschlösschen

To już wszystko co dla Was przygotowałam! Mam nadzieję, że zachęciłam Was do zobaczenia tego pięknego miasteczka!

Przy okazji koniecznie zajrzyjcie też do naszego najpopularniejszego wpisu z Hesji:

Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo może chcesz pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy do grupy: Podróże po Niemczech 

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!  <3

Brak komentarzy

Zostaw komentarz