Skandynawskie klimaty wyspy Marken
Podczas naszego wyjazdu do Holandii na tulipany, szukałam nowych, ciekawych miejsc, które moglibyśmy zobaczyć przy okazji wyjazdu. W zestawieniu najciekawszych i najpiękniejszych miejsc w Holandii niespodziewanie wyskoczyła mi wyspa Marken. Google Maps podpowiedziały mi, że znajduje się ona tuż przy Amsterdamie, więc od razu znalazła się na naszych celownikach! Wyspa połączona jest z lądem długą groblą, dzięki czemu można dojechać do niej samochodem czy autobusem z Amsterdamu, ale nie brak też chętnych poruszających się jednośladem czy nawet spacerowiczów. Można też przypłynąć promem z Volendam, co chętnie czyni wielu turystów. Co ich tutaj przyciąga? Dowiecie się z tego wpisu!
Przyjazd na Wyspę
Po przyjeździe na wyspę zostawiamy samochód na płatnym parkingu, przy którym jest od razu wejście do miasteczka. Na zwiedzanie polecam przeznaczyć od 2 do 3 godzin.
Gdybyście jednak chcieli pojechać dalej prosto, to dojedziecie do latarni morskiej, którą my sobie darowaliśmy tego dnia ze względu na pogodę.
Jak zwiedzać Marken?
Centrum Marken jest malutkie, dlatego bez problemu można się tutaj poruszać pieszo. Tylko mieszkańcy mogą wjeżdżać samochodem i całe szczęście, bo nie jest to miejsce stworzone dla sporego ruchu.
Do Marken przyjeżdżamy o godzinie 9 rano. To dobry moment na zwiedzanie wyspy, bo wówczas nie ma jeszcze turystów, szczególnie tych przypływających promem z Volendam.
Dlaczego Marken jest taka wyjątkowa?
Kiedyś Marken jak na małą wyspę przystało, żyła głównie dzięki rozwiniętemu rybołóstwu. W 1932 roku powstała jednak tama zamknięta Afsluitdijk, która spowodowała, że od tej pory Marken stało się wyślą na sztucznie powstałym jeziorze IJsselmeer. Mieszkańcy przerzucili się wówczas na uprawę roli i hodowlę zwierząt.
Kolejny przełom nastąpił w 1957 roku, kiedy to wyspa wyszła z izolacji dzięki połączeniu jej groblą z lądem. Zachowały się tutaj odrębna kultura, a nawet specyficzny dialekt języka holenderskiego. Zabytkowa i jednocześnie sielankowa zabudowa przywołująca na myśl Skandynawię szybko stała się popularna wśród turystów.
Rynek
Nie ma wątpliwości co do faktu, że miasteczko na wyspie trzeba obejść wzdłuż i wszerz, ale gdybym miała wymienić dwa miejsca, w których trzeba się znaleźć, to jednym z nich jest oczywiście rynek. Malutki jak wyspa, ale z dumnym kościołem i starannie zadbanymi domami.
Port
Drugim miejscem jest port! Dumna pozostałość po dawnych czasach świetności. Choć tak naprawdę one chyba nie przeminęły… wciąż cumuje tu cała masa ładnych łódeczek, których na pierwszy rzut oka zdaje się być więcej niż mieszkańców. W Porcie toczy się też chyba całe turystyczne życie – są tu sklepy z pamiątkami i drogie restauracje. Mimo wszystko, polecam choćby wpaść do nich na kawkę, bo klimat mają genialny!
I to już wszystko co dla Was przygotowałam!
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Dziękuję, że jesteś! Twoja kawa pobudza mnie do działania i pomaga w prowadzeniu bloga! Moje teksty o podróżach po Niemczech to nierzadko jedyne wpisy po Polsku w Internecie. Jeśli chcesz poznać prawdziwe perełki i wspierać język polski w niemieckiej turystyce, to dobrze trafiłeś! Pomóż mi opisać Niemcy i świat po Polsku!
Brak komentarzy