To dopiero prezent – Spersonalizowana Mapa Podróży Europy ze zdjęciami!
Jakiś czas temu, jeden z podróżniczych portali miał w swojej zakładce Mapę Podróży. Uwielbiałam tam zaglądać po każdej wycieczce i dopisywać kolejne miasta, które udało mi się zobaczyć. Zawsze jednak pozostawał niedosyt, bo mapa była tylko wirtualnym zbiorem liczb i pinezek. Wtedy w moje ręce wpadła korkowa Mapa Podróży do zaznaczania miejsc zdjęciami. Fotografie są moim największym podróżniczym skarbem, a możliwość powieszenia ich na mapie byłaby wspaniałym wspomnieniem naszych voyage. Jak się zapewne domyślacie, Spersonalizowana Mapa Podróży Europy ze zdjęciami wisi na mojej ścianie od kilku dni i w tym wpisie chciałabym Wam nieco o niej opowiedzieć! 🙂
Nie byle jaka tablica korkowa!
Na początku stanęłam przed klasycznym dylematem: którą mapę wybrać? Ze Świata dość szybko zrezygnowałam, bo jak wiecie najwięcej krajów odwiedziłam w Europie, byłam też w Ameryce Północnej, w Afryce Północnej i nie dawno po raz pierwszy w Azji. Szybko uznałam, że estetyczne zapełnienie takiej mapy zajmie mi jeszcze trochę czasu, więc pozostało zdecydować się pomiędzy Europą a Polską. Wybór nie był łatwy, bo zarówno ze starego kontynentu jak i z ziemi ojczystej mamy wiele pięknych zdjęć, ale w końcu padło na Spersonalizowaną Mapę Podróży z Europy! W niedzielne popołudnie wspólnie wybraliśmy 20 zdjęć, a w środę odwijaliśmy już mapę z folii!
Pierwsze wrażenie? Wow, ale duża! No, ale w końcu jakoś trzeba przypiąć te 20 zdjęć. Mapa Europy wydrukowana jest na korkowym podkładzie w formacie A1 (59,6 x 84,1 cm). Oprawiona jest w aluminiową ramę w kolorze czarnym lub białym, dzięki czemu jest gotowa do powieszenia. My zdecydowaliśmy się na kolor czarny i trzeba przyznać, że współgra on idealnie z ciepłą paletą barw mapy. Oprócz krajów europejskich, mamy też fragment Afryki (Maroko, Algieria, Tunezja, Libia i Egipt) oraz Bliskiego Wschodu (Turcja, Jordania, Izrael, Liban, Irak i Syria). Widać też fragment Gruzji, Armenii, Grenlandii, Wysp Kanaryjskich, Azorów oraz Madery.
Wysokiej jakości mini polaroid
Kiedy w końcu udało mi się wybrać mapę, niespodziewanie poprzeczka wzrosła, bo teraz trzeba było ustalić, które 20 zdjęć z pośród 439579043735 zawiśnie na mapie. Zajęło mi to sporo czasu, zwłaszcza, że starałam się wybrać zdjęcia z różnych części Europy. Wbrew pozorom to nie takie łatwe, bo jak się okazało – ciężko przypiąć zdjęcia z Pragi, Wiednia, Bratysławy i Budapesztu (są zbyt blisko siebie, więc polecam wybrać maksymalnie 2 z 4)! Ja na szczęście takiego problemu nie miałam, ale niestety jedno zdjęcie mi się nie zmieściło! 😛 Warto zatem przemyśleć rozmieszczenie zdjęć.
Zdjęcia drukowane są w formacie 5×5 cm. Początkowo przerażał mnie ten fakt, bo obawiałam się, że te kwadraciki będą tak malutkie, że babcia nic nie zobaczy, a przy tym stracą na jakości. Nic bardziej mylnego! Jakież było moje pozytywne zaskoczenie, kiedy w dłoni trzymałam moje najpiękniejsze wspomnienia, starannie wydrukowane na dobrej jakości papierze i na dodatek z miejscem na podpis!
Cała masa radości i uśmiechu!
Według opisu na stronie, do zamówienia dołączony jest też żelopis oraz pinezki. Niestety w moim przypadku te akcesoria nie dotarły, ale nie szkodzi – miałam swoje! 😉
Rozpoczęła się więc zabawa w podpisywanie zdjęć, które wybrałam z 2014, 2016, 2017, 2018 i 2019 roku (jeśli zastanawiacie się co robiłam w 2015, to już śpieszę z odpowiedzią: byłam w Stanach!). W tym celu użyłam 5 różnych pisaków i pinezek, żeby moja mapa była jeszcze bardziej kolorowa. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak rozmieściłam swoje fotografie. Jak widzicie, wyszło całkiem nieźle, ale na mapie wciąż jest wiele wolnego miejsca! W przyszłości planuje je zapełnić, bo w każdej chwili możecie dodrukować kolejne zdjęcia. Ja na pewno będę dodrukowywać z Helsinek i Tunezji, ale przydałoby się też odwiedzić Rosję, Turcję (Kapadocję), Jordanię, Maltę, Kijów, Północną Norwegię, Wyspy Owcze, Islandię i Irlandię. Hmmm… całkiem sporo planów na najbliższe lata! 😉
Prezent na Święta (i inne okazje)!
A jeśli macie w swoim gronie podróżników, których chcecie obdarować na święta (albo z innej okazji), to taka spersonalizowana mapa będzie wspaniałym prezentem! Nie musicie mieć do tego nawet zdjęć rzekomych podróżników, gdyż w zamówieniu można wybrać opcje dodrukowania zdjęć na prezent (obdarowani szczęśliwcy sami sobie drukują fotki w późniejszym terminie). Czyż to nie wspaniałe? (Jakby ktoś chciał mnie obdarować, to poproszę Mapę Polski). 😉 Ponadto, jeśli tak jak mi spodoba Wam się kilka map, to możecie kupić je w pakiecie. Warto przemyśleć, bo wychodzi taniej niż pojedynczy zakup!
No to jak? Kto chciałby taki prezent pod choinkę? Kto już ma? Dajcie znać! 🙂
Wpis powstał we współpracy z PicArta.pl
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!
2 komentarze
Szczerze zazdroszczę tylu pięknych zdjęć i takich ambitnych planów. Świetny pomysł na prezent. Dzięki za inspirację. Pozwolę sobie zaproponować , przepraszając za śmiałość, w pierwszej kolejności Kapadocję oraz … znajdujący się w pobliżu ( 25 km od Kayseri ) stratowulkan Erciyes Dagi ( tylko 3917 m n.p.m ). Byliśmy tam w 1990 r. Wrażenia ze zwiedzania podziemnego miasta mającego 7 poziomów w Kaymakli pozostały do dzisiaj. Spaliśmy w namiotach pod szczytem ( 5 dni ). We wrześniu w dzień nieznośne upały a nocą zamarzała woda. Ale za to później wygrzewaliśmy się w gorących źródłach w Pamukkale i przejechaliśmy wzdłuż wybrzeża egejskiego od Bodrum ( Halikarnas ) do mitycznej Troi. Gorąco polecam choć do gorących sadzawek teraz już ponoć nie wpuszczają.
Cześć Marian! Cieszę się, że mogłam zainspirować! Rzeczywiście przeżyłeś niesamowitą przygodę w Turcji – do pozazdroszczenia! Mam nadzieję, że w tym roku także tam dotrę 😉 Pozdrawiam!