Mój 30 kraj!
Przed wyjazdem do Luksemburga zrobiłam porządny przegląd informacji na jego temat w Internecie. Nie będę przecież udawać, że miałam jakieś pojęcie o tym kraju, bo nawet nie do końca wiedziałam jakim językiem posługują się mieszkańcy Luksemburga. Klasycznie, jak większość z Was kojarzyłam to księstwo jako europejskie centrum bankowe. Ze studiów, pamiętałam Luksemburg jako sygnatariusza traktatów rzymskich, które zapoczątkowały proces tworzenia się Wspólnoty Europejskiej. Nie obca była mi też wieść o panującej powszechnie tu drożyźnie. Co ciekawe, PKB Luksemburga jest drugim najwyższym na świecie (po Liechtensteinie). Nic dziwnego, że z pobliskich miejscowości i państw przyjeżdża tu codziennie do pracy nawet kilkaset tysięcy ludzi! Mimo braku wyróżniających się zabytków, Luksemburg od dawna mnie intrygował. Widziałam tajemnicze zdjęcia na Instagramie miasta położonego na różnych poziomach! Uwielbiam takie klimaty i to właśnie one skradły moje serce najbardziej! 🙂 Pozwólcie, że opowiem Wam o wycieczce do mojego 30 kraju, jaki miałam okazję zobaczyć w swoim życiu!
Edit 2023: Znów zawitałam do Luksemburga, dlatego zobaczycie tu zdjęcia w letniej odsłonie!
Luksemburg – jak się tutaj dostać?
Do Luksemburga możemy dolecieć bezpośrednio LOTem z Warszawy. Ta oferta nie należy do najtańszych połączeń, więc alternatywą mogą być tanie loty do Brukseli, a stamtąd podróż autobusami FLIBCO. W moim przypadku podróż miała miejsce z Frankfurtu nad Menem, który jest obecnie moim tymczasowym domem. Podróżowałam Flixbusem, co kosztowało mnie 110 zł w dwie strony.
Luksemburg – gdzie spać?
Wielu blogerów poleca nocleg w Youth Hostel, który znajduje się tuż przy starym mieście. Obiekt ma wiele pozytywnych opinii, zwłaszcza, że w cenie jest też śniadanie. Ja akurat skreśliłam go już z góry. 😛 Jakoś samotny (do Luksemburga pojechałam solo) nocleg w wieloosobowym pokoju nie był szczytem moich marzeń, dlatego zdecydowałam się na 3-gwiazdkowy Auberge Gaglioti. Weekendowy pobyt wraz ze śniadaniem kosztował mnie 140 euro.
Podczas drugiego pobytu w Luksemburgu nocowaliśmy w Ibisie na lotnisku za 110€ dla dwóch osób ze śniadaniem,
Wycieczka na Vianden komunikacją miejską z Luksemburga
Zwiedzanie Luksemburga rozpoczęłam od wycieczki na zamek w Vianden. Jak zorganizować sobie taki wypad bez wynajmowania auta? Sprawdźcie tutaj!
Montée de la Petrusse
Zwiedzanie rozpoczęłam od jednego z majestatycznie położonych mostów w Luksemburgu, który łączy zabytkowe miasto z dworcem głównym, czyli La Passerelle. Można tu podziwiać potężne fortyfikacje miasta, na których znajduje się stare miasto, a w dole ciągnie się gęsto zarośnięty park i niewielka rzeczka Petrusse. Nie ma tu zabytków pokroju Wieży Eiffla czy Big Bena, ale miasto położone na różnych poziomach prezentuje się naprawdę wspaniale! 🙂
Rue Münster
Skierowaliśmy się w stronę starego miasta, a naszym celem było miejsce oznaczone na mapie jako Grund. To właśnie tutaj rozpościerają się malownicze widoki na mury miejskie. Szczególnie polecam zatrzymać się na chwilę na Rue Münster, skąd złapiecie najlepszy kadr! Zwróćcie też uwagę na otaczającą Was zabudowę. To niewielkich rozmiarów, starannie odnowione domki. Podobno niektóre pochodzą nawet z XVI-XVII wieku! 🙂
Opactwo benedyktynów Neumünster
Z placu przy którym znajdują się dawne budynki opactwa benedyktynów, polecam wspiąć się z powrotem do górnej części miasta. Warto też wspomnieć, że obiekty należące kiedyś do zakonników, dziś już niewiele mają z nimi wspólnego, gdyż po rewolucji francuskiej budynki zostały im odebrane. Obecnie są siedzibą Europejskiego Instytutu Kultury.
Rocher du Bock
Po przekroczeniu rzeki Alzette znajdziemy się tym w najpiękniejszej części miasta. Kamienne klify wzmocnione ręką człowieka, służące kiedyś jako naturalna bariera, są dziś jedną z największych atrakcji Luksemburga. To właśnie w tym miejscu, w X wieku powstał zamek, który jest jednocześnie utożsamiany z powstaniem państwa Luksemburg. Za oficjalną datę powstania kraju uznaje się rok 963. W tym czasie, Zygfryd, hrabia Moselgau otrzymał niewielki zamek zbudowany na skale nad brzegiem rzeki Alzette, nazwany w źródłach Lucilinburhuc. Zygfryd niezwłocznie przystąpił tutaj do budowy nowego zamku, wokół którego rozwijała się osada miejska. W ten sposób dał początek hrabstwa Luksemburga, choć sam tego tytułu nigdy nie używał.
Czerwony Most
Równie zjawiskowo prezentuje się most Grand-Duchesse Charlotte, który oddano do użytku w 1965 roku. Jego łączna długość to 355 m. Łączy on stare miasto z nowoczesną dzielnicą Kirchberg.
Budynek Sądu
Jeśli szukacie punktów widokowych na miasto, koniecznie skierujcie się w okolice sądu! Na budynku sądu umieszczono ciekawe i kolorowe wazy, ale przede wszystkim znajduje się tutaj (moim skromnym zdaniem) najlepszy punkt widokowy na miasto!
Chocolate House Nathalie Bonn
Podczas pierwszego pobytu w Luksemburgu trafiłam na fatalną pogodę. Schronienie przed deszczem i wiatrem znalazłam w uroczej kawiarence Chocolate House Nathalie Bonn. Klasycznie zamówiłam kawałek tortu (Red Velvet) i herbatę English Breakfest. Przyjemny lokal, duże porcje, ale szału nie ma!
Pałac Wielkich Książąt w Luksemburgu
Kawiarnia znajduje się na przeciwko Pałacu Wielkich Książąt w Luksemburgu. Wybudowano go w XVI wieku w stylu flamandzkiego renesansu. Pierwotnie służył jako ratusz miejski. Pod koniec XIX wieku, po zerwaniu unii personalnej Luksemburga z Holandią i wstąpieniu na tron luksemburski dynastii Nassau-Weilburg, obiekt stał się siedzibą wielkich książąt Luksemburga. Nie jest to pałac, który powala wyglądem na kolana, ale warto pamiętać, że pierwotnie pełnił on inną funkcję.
Katedra Notre Dame
Nieopodal pałacu znajduje się inny ważny obiekt (a konkretnie świątynia) na mapie Luksemburga. To XVII wieczna Katedra Notre Dame, miejsce pochówku władców Luksemburga. Świątynia reprezentuje styl późno-gotycki, aczkolwiek nie brak w niej elementów renesansowych. Podobnie jak pałac nie zrobiła na mnie większego wrażenia, ale muszę przyznać, że bogato zdobione kolumny wewnątrz kościoła, były naprawdę piękne. Niestety, z powodu gęstej zabudowy ciężko było o dobre zdjęcie głównej fasady.
Elegancki Luksemburg
Choć na zdjęciach wiatru nie widać, to musicie mi wierzyć na słowo, że tego dnia tak potwornie wiało, iż momentami musiałam się chować w jakieś uliczki przed wiatrem. Nie ułatwiało to zwiedzania, a ja za wszelką cenę chciałam obejść stare miasto najlepiej jak mogłam. Tak naprawdę to Pałac i Katedra, to dwa najpopularniejsze punkty. Reszta miasta to raczej koncentrowanie się na eleganckich i zadbanych kamienicach. Dlatego właśnie pojawiają się głosy, że Luksemburg to najnudniejsza stolica Europy. Owszem, może ta część miasta nie jest jakoś specjalnie ujmująca, ale do takich stwierdzeń na pewno bym się nie posunęła. Ja zapamiętam Luksemburg jako najciekawiej położona stolica Europy! 🙂
Ladurée
Czy są tu jacyś fani makaroników? Luksemburg może się pochwalić słynną kawiarenką Ladurée, która (przynajmniej u mnie) zniewala kubki smakowe! 🙂 Nie jest to tania przyjemność, ale muszę przyznać, że mam słabość do makaroników. Ceny też zwalają z nóg – poniższa przyjemność kosztowała mnie 23€…
ArtCoffee – Kaale Kaffi
Swoje ostatnie chwile w Luksemburgu postanowiłam spędzić w galerii sztuki! I to dosłownie, bo tak właśnie stylizowana jest kawiarenka Kaale Kaffi! Domowy klimat sprawi, że jak się rozsiądziecie wygodnie na jednym z foteli lub kanapie, to nawet nie wiecie kiedy przeleci Wam kilka godzin! 😉
To już wszystko co dla Was przygotowałam! Mam nadzieję, że nie uwierzycie w opowieści typu, że Luksemburg nie wart jest swej ceny, bo to naprawdę ciekawy kraj i wiele może się w nim wydarzyć! 🙂 Wyobraźcie sobie, że ja na dworcu głównym spotkałam znajomych z Warszawy, których spotkałam dwa lata wcześniej lecąc na Zakynthos! 😀 Świat jest mały… 😉
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!
12 komentarzy
Spadłaś mi jak z nieba z tym wpisem bo na majówkę wybieram się do Holandii i Luksemburga i właśnie planuję plan podróży, a kawiarenkę Ladurée wpisuję na pierwszym miejscu;)
Hej Travel Bug! Bardzo się cieszę i życzę udanej wycieczki w takim razie 😊
Byłam w Luksemburgu lata temu – wolę nawet nie pisać ile. Oczywiście spałam w tym hostelu o którym piszesz. Tak, jak i Ciebie oczarowało mnie to miasto – bo z całego kraju widziałam jedynie jego stolicę. Chętnie bym tam wróciła.
Cześć! Najważniejsze to mieć dobre wspomnienia z wycieczki! 😊
Zastanawiam się nad odwiedzeniem tego miasta, też mieszkam we Frankfurcie i bardzo dużo podróżuje. Dzięki za gotowy przewodnik!
Witaj Czytelniku! Skoro mieszkasz we Frankfurcie i dużo podróżujesz, to tym bardziej nie masz się co zastanawiać! Jedź i korzystaj! 😊🇱🇺
Hej! Piękne zdjęcia! Nam udało się odwiedzić Luksemburg w sierpniu zeszłego roku przy okazji naszej weekendowej podróży, w trzy dni odwiedziliśmy Holandię, Belgię i właśnie Luksemburg.
Hej Wędrujące Kropki! Wielkie dzięki 😊
Dzien dobry,jestem juz po wyciece do Vanden,faktycznie to bardzo urokliwe miejsce w LUXSEMBURGU.Dzieki twoim opisom dotarłam bez problemu na miejsce i spowrotem.Zwiedziłam zamek i miasteczko wjechalam wyciagiem w górę i w dół.było cudownie .a najfajniejsze jest to ze od jakiegos czasu bilety w LUKSEMBURGU na autobus i pociąg 2 klasy sie nie kupuje .Są za darmo wiec jeżdzę ile sie da i gdzie sie da za darmo.Pozdrawiam serdecznie i dzi ekuje za pomocne opisy .
Cześć Jolanta! W takim razie ogromnie się cieszę i życzę kolejnych udanych podróży! Słyszałam właśnie o tej darmowej komunikacji w Luksemburgu! Ależ im zazdroszczę 😊 pozdrawiam!
Witajcie….mieszkam.w de (między Köln a Bonn) od prawie 20 lat….ciągle praca dom,dom praca ,jak większość z nas. ..odkąd moja Córka skończyła 18 lat, postanowiłam ” żyć”…w sensie podróżować.Zrobilam prawko,w wieku 43 lat…założyłam sobie cele,przynajmniej raz w miesiącu krótki, weekendowy ” wypad za miasto”,autem do 500 km,dalej już lot bądź pociagi.Do czego zmierzam…zaczęłam się spełniać,od tego roku,wlasnie w 18- te urodziny córy…nasza wspólną wyprawa…Holandia..Zaandam ( plus Amsterdam – wrzesień 2023),Venlo ( 1.10.23) a na 5-ta rocznicę z moim love zabuchowalam hotel i weekendowy pobyt właśnie w Luxemburg….następne cele Austria,Czechy,Portugalia …..wierzę, że się uda,bo nie sama praca człowiek żyje, ale zyje dzięki niej😉🤣
Super! Udanych podróży!