Wyjątkowy konkurs!
Jak co roku, w pierwszy czwartek grudnia, po raz 76, pod pomnikiem „Adasia” na krakowskim rynku stanęło kilkadziesiąt szopek. To był wyjątkowy konkurs, gdyż kilka dni wcześniej, komisja ds. UNESCO postanowiła wyróżnić ten piękny zwyczaj. Krakowskie szopkarstwo trafiło na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości! Jest to pierwszy polski akcent w tym zestawieniu! Choć na to wspaniałe wydarzenie zazwyczaj załapują się przypadkowi turyści, to nie zdziwię się jak za kilka lat będą organizowane specjalne wycieczki w tym okresie! I to nie tylko z Polski, ale i z całego świata. Jak na razie widać na nich głównie Krakusów, ale kto wie – być może będą przyjeżdżać z całej Polski, żeby zobaczyć jedyną polską tradycję wpisaną na listę UNESCO! Tymczasem pozwólcie, że opowiem Wam trochę o tegorocznym konkursie i samej tradycji! 🙂 Poznajcie Krakowskie Szopki!
Czym jest Krakowska Szopka?
Każdy z Was pewnie słyszał o klasycznej szopce. Wielu z Was pewnie taką szopkę budowało, a niektórzy chodzili nawet z szopką po kolędzie! Jednak, Szopka Krakowska to trochę inna bajka i jak się pewnie domyślacie – różni się od tradycyjnej szopki betlejemskiej. Przede wszystkim szopka musi nawiązywać architektoniczne do Krakowa i i być budowlą wieżową. Artyści najczęściej nawiązują do krakowskich kościołów (szczególnie Kościół Mariacki), ale często też widać kopułę Katedry Wawelskiej. Nie sposób też nie dopatrzeć się elementów inspirowanych Sukiennicami, Bramą Floriańską czy Barbakanem. Na scenie, Oprócz Świętej Rodziny, występują też krakowiacy, Smok Wawelski, Lajkonik czy Hejnalista. Chętnie są także umieszczane postacie historyczne tj. Józef Piłsudski, Jan Długosz czy Jan Paweł II. Podstawowym materiałem jest drewno lub popularna sklejka. Wykorzystuje się także tekturę, która najczęściej służy do zbudowania wież. Całość wyklejona jest barwną folią aluminiową. Warto też dodać, że elementy budulcowe są tak naprawdę dowolne. Dzieci, które są nieodłącznymi uczestnikami konkursu, często wykonują szopki z pudełek po herbacie, czy po innych produktach!
Krakowskie Szopki i ich historia!
Według Muzeum Historycznego Miasta Kraków zwyczaj budowania szopek wywodzi się z tradycji statycznych szopek świątecznych oraz jasełek, niegdyś wystawianych w kościołach w okresie świąt Bożego Narodzenia. Przeważnie były to stajenki betlejemskie na tle skalistego krajobrazu. Umieszczano w nich figurki Dzieciątka w żłobku, Maryi, Józefa. Pierwsze szopki powstały już w XIX wieku. Tworzyli je podkrakowscy cieśle i murarze, którzy szukali dodatkowego zarobku w martwym dla nich okresie budowlanym. Docelowo, szopki miały trafiać pod choinkę jako ozdoba albo służyły jako przenośny teatr lalkowy. Wraz z wybuchem I Wojny Światowej, tradycja zanikła aż do 1937 roku. Wtedy to po raz pierwszy zorganizowano konkurs na Najpiękniejszą Szopkę Krakowską. Rok później odbył się jeszcze jeden konkurs, który był ostatnim przedwojennym tego typu wydarzeniem. Dopiero w 1945 roku ponownie przy zburzonym pomniku Adama Mickiewicza zgromadzili się krakowscy szopkarze. Od 1946 roku Muzeum Historyczne Miasta Kraków zajmuje się organizacją konkursów, których to tradycja trwa po dzień dzisiejszy!
Bez nich nie byłoby sukcesu! Krakowskie Szopki i ich wyróżnienia!
Każdy może wziąć udział w konkursie na Najpiękniejszą Krakowską Szopkę. Dla niektórych jest to już wielopokoleniowa tradycja. Warto tutaj wymienić rodzinę Malików, która już od pokoleń godnie promuje ten krakowski zwyczaj. Obok profesjonalistów, w konkursach biorą też udział amatorzy oraz dzieci. I to właśnie każdy z tych uczestników, nawet ten który brał tylko raz udział w konkursie, dorzucił cegiełkę do tych wspaniałych wyróżnień:
- Od 2014 r. krakowskie szopkarstwo znajduje się na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego – znalazło się wśród pierwszych pięciu zjawisk wpisanych na tę listę.
- W 2018 r. zostało także wpisane jako pierwsze polskie zjawisko na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości prowadzoną przez UNESCO.
Krakowskie Szopki już 76 raz!
Ostatnio przekonałam się na własnej skórze jak ogromny wpływ mają na nas media. Kiedy tylko dowiedziałam się, że ta piękna tradycja z mojego rodzimego miasta została wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, nie wyobrażałam już sobie tego konkursu beze mnie! Naładowałam więc baterię od aparatu, zadzwoniłam po dziadka i spotkaliśmy się o 10:00 przed Kościołem Mariackim. Akurat tak się szczęśliwie złożyło, że jestem na etapie zmiany pracy i mam cały grudzień wolny, stąd mogłam sobie pozwolić na taki wypad!
Konkurs rozpoczął się punktualnie o godzinie 10:00. Pierwsi szopkarze musieli już wcześniej przynieść swoje prace, gdyż pomnik Mickiewicza był już syto zastawiony. Znoszenie szopek trwało do godziny 12:00. Następnie odbyło się uroczyste przeniesienie prac do Celestatu na Lubiczu, w którym to odbędzie się wernisaż pokonkursowy. Wyniki konkursu poznamy już w najbliższą niedzielę (09.12), a wystawę po konkursową będzie można podziwiać do 24.02.2019.
W tym roku zgłoszono aż 140 szopek: 45 autorstwa seniorów; 15 – rodzinnych; 10 – młodzieżowych; 70 – dziecięcych. Z okazji 100-lecia niepodległości dominowały głównie motywy niepodległościowe, ale nie brak też było odniesień do UNESCO. Widziałam wiele pięknych prac i urzekły mnie nie tylko te największe, ale także średnie i małe szopki. Komisja konkursowa będzie miała (jak zapewne co roku) niełatwe zadanie, choć ja już swojego zwycięzcę wybrałam! 😉 W mojej subiektywnej ocenie wygrała szopka w krakowskim obwarzanku! Może sama szopka nie powala jakoś na kolana, ale doceniam pomysł i oryginalność.
To już wszystko co dla Was przygotowałam. Mam nadzieję, że starczy mi jeszcze czasu żeby wybrać się na po wernisażową wystawę do Celestatu żeby pooglądać Krakowskie Szopki. Jeśli tak, to na pewno dam Wam tutaj znać! 🙂
Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! <3
Brak komentarzy