Bajkowa Bawaria – magiczny Bamberg

Bamberg – historia wiecznie żywa

Bamberg to niewielkie 70 tys. miasto położone w północno-środkowej Bawarii. Jest to kolejne miasto, które potwierdza tezę, że Bawaria to najpiękniejszy region Niemiec. Aż 3 bamberskie dzielnice zostały wpisane na światową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Ten zaszczyt zawdzieczają świetnie zachowanej strukturze średniowiecznego miasta. W sumie, znajduje się tutaj aż 1200 zabytków architektury, które razem tworzą obraz bajkowego miasta. Kolorowe domki, pruski styl zabudowy, liczne kanały i ratusz stojący na wodzie to tylko ułamek tego co oferuje Bamberg. Nad miastem dumnie króluje już ponad tysiącletnia katedra, w której znajduje się grób pary cesarskiej, ale także jedynego Papieża pochowanego w Niemczech – Klemensa II. Cesarskie miasto ma zatem do zaoferowania nie tylko piękną starówkę, ale i bogatą historię. Nie bez powodu jest na 32 miejscu 100 najlepszych atrakcji Niemiec według niemieckiej organizacji turystycznej. Zanim jednak się do niego wybierzesz, zakochaj się w nim już teraz! 🙂

Bamberg – dojazd

Niestety, Bamberg nie jest położony blisko dużego miasta, stąd dojazd do niego jest trochę czasochłonny. Nie zniechęcam Was, tylko po prostu ostrzegam, bo naprawdę warto! W moim przypadku podróż rozpoczynała się w Lipsku, gdzie akurat spędzałam swojego drugiego Erasmusa. Bilet kupiłam w ramach Deutsche Bahn. Podróż trwała około 3 godzin w jedną stronę z przesiadką na autobus w jakiejś miejscowości. Bilety w dwie strony kosztowały wówczas 22 euro ze względu na promocję, która niestety teraz już nie obowiązuje. Dlatego najrozsądniejsza wydaje się podróż z Norymbergi albo Monachium, którą można zrealizować w ramach Bayern ticket. O rodzajach i funkcjonowaniu biletów kolejowych w Niemczech możecie poczytać tutaj.

Jest pięknie!

Pomimo, że Bamberg jest stosunkowo małym miastem, to jednak od ścisłego centrum do dworca głównego dzieli nas kawałek drogi. Przypadkiem nie wsiadajcie do autobusu w kierunku centrum. Bamberg od samego początku odsłania swoje piękno, więc warto pokonać te odległość na nogach. Wszystkie budynki są zadbane i pięknie udekorowane kwiatami. Zamiast reklam, wiszą tradycyjne szyldy. Tłumów tu nie uświadczymy, ale miasto nie jest też całkowicie wymarłe! 😛

Grüner Markt

Następnie przechodzimy przez teren Grüner Markt (zielony targ). Jego nazwa zapewne pochodzi od sprzedaży warzyw i owoców w tym miejscu, co sugeruje też pobliski Obst Markt (targ owocowy). My akurat (ja i moje koleżanka z Norwegii) odwiedziłyśmy Bamberg w tygodniu, więc nie widziałyśmy straganów z warzywami czy owocami, także ciężko stwierdzić czy w tym miejscu nadal funkcjonuje ten targ. W zamian za to, jest tutaj mnóstwo sklepów, restauracji i kawiarni. Z tego miejsca widać też górujący nad miastem klasztor.

Wodny Ratusz

Nie jest to oczywiście oficjalna nazwa, ale po raz pierwszy spotykam się z tego rodzaju Ratuszem – więc postanowiłam go tak ochrzcić. 😀 Tak naprawdę nazywa się on Altes Rathaus (stary ratusz) i na rzece stoi już od XIV wieku. Mieszkańcy znają go też jako Ratusz Niezgody, gdyż wiąże się z nim ciekawa historia, która wyjaśnia jego nietypowe położenie.

Rządny w tamtym okresie władzy Biskup Bambergu nie chciał się zgodzić na wybudowanie Ratusza na jego terenie. Uważał to bowiem za zagrożenie dla swojej władzy świeckiej. Przepływająca przez Bamberg rzeka nie była własnością biskupa, więc cwani mieszkańcy miasta usypali na niej wyspę i wybudowali swój piękny ratusz! Oprócz wspaniałej przybudówki w pruskim stylu, Stary Ratusz pokryty jest pięknymi, trójwymiarowymi freskami. Dodatkowo, zdobią go także rzeźby aniołów.

Podczas naszego pobytu Ratusz był w remoncie. Na szczęście żadna część nie była zasłonięta rusztowaniem, ale nie można było przejść pod Ratuszem.

Wśród kolorowych domków

Naszym kolejnym przystankiem była katedra, do której postanowiłyśmy pójść trochę naokoło. Zaglądałyśmy do każdej uliczki, żeby nie przegapić przypadkiem żadnych ciekawych domków. W końcu jest ich tutaj mnóstwo, a każdy z nich jest inny. Zaraz obok Ratusza stoi piękny, turkusowy dom. O ile się nie mylę, znajduje się tam teraz muzeum. Także nie bójcie się skręcić nieplanowo w inne uliczki. Wszystkie zachwycają, a Bamberg nie jest dużym miastem, więc raczej się tutaj nie zgubicie!

Katedra św. Piotra i św. Jerzego

Tak jak Wam wspomniałam na początku, Bamberg to nie tylko bajkowa architektura, ale także kawał niesamowitej historii. O wysokiej pozycji miasta w zamierzchłych czasach świadczy historyczna, cesarska katedra. Początki świątyni sięgają aż XI wieku i czasów Henryka II – fundatora katedry. Jednak, ostateczny kształt, po pożarach i licznych przebudowach przybrała dopiero w XIII wieku. Budowla reprezentuje wczesny styl gotycki, z dużą liczbą średniowiecznych rzeźb. Wnętrze kościoła to także charakterystyczny obraz sklepienia krzyżowo-żebrowego. 😀 Katedra słynie też z ostatniego miejsca spoczynku cesarskiej pary – Henryka II i Kunegundy oraz papieża Klemensa II. Wejście jest darmowe, więc warto zaglądnąć!

Nowa Rezydencja

Neue Residenz (nowa rezydencja) to wielopoziomowy budynek znajdujący się tuż obok Katedry. Od 1602 r. był siedzibą biskupów książęcych z Bambergu i zastąpił Stary Dwór. Obecnie w kompleksie piaskowcowym mieści się Biblioteka Państwowa i Państwowa Galeria w Bambergu. Z ogrodu różanego w nowej rezydencji roztacza się widok na kościół św. Michała i dachy pobliskiej dzielnicy. Bamberg oferuje te atrakcje zupełnie za darmo! 🙂

Przemierzając Bamberg

Postanowiłyśmy jeszcze rzucić okiem z bliska na Klasztor Michelsberg. Do tej pory zastanawiam się co zrobiło na mnie większe wrażenie – trasa na klasztor, czy sam klasztor. 😀 Bo trzeba przyznać, że zabudowa w Bambergu jest naprawdę przepiękna. 🙂

Klasztor Michelsberg

Klasztor Michelsberg to kolejna budowla, która potwierdza, że Bamberg w średniowieczu był niezwykle ważnym miastem w regionie. Powstał mniej więcej tym samym czasie co Katedra, czyli w XI wieku. Jednak już od początku XIX wieku służy jako dom starców. Niestety, miałyśmy pecha, bo od 2016 roku główny kościół jest zamknięty ze względu na remont. Szczerze powiedziawszy to nie do końca też wiem, gdzie znajduje się ten dom starców, bo jak dla mnie to całe miejsce wygląda tak, jakby miało się zaraz rozsypać.

Osada Rybacka – Mała Wenecja

Czasami nawet niewielka rzeczka potrafi sprawić, że zabudowa wokół niej przywodzi namyśl Wenecję! 🙂 To już kolejne niemieckie miasto, które może się pochwalić takim weneckim stylem. Wszystko to za sprawą rzeki Regnitz, która przepływa przez Bamberg. To na niej ułożono specjalną wyspę, na której wybudowano Ratusz. Już z niego widać właśnie tą piękną osadę rybacką – Fischerei (rybołówstwo). Jednak najlepiej podziwiać je z przeciwległego brzegu. Wystarczy, że podejdziecie sobie na ulicę am Leinritt, z której roztaczają się najlepsze widoki! 🙂

Bamberg i jego smakołyki

Skoro mamy Wenecję w Bambergu to nie mogło zabraknąć też pizzy. ;D Jak się okazało w Bambergu jest sporo Włochów, którzy głównie prowadzą tu włoskie restauracje. Fakt, jest ich dość sporo, więc fani włoskiej kuchni na pewno nie będą zawiedzeni. My również zatrzymałyśmy się na pizzę w jednej z takich restauracji. Jeśli jednak chcecie poczuć jakieś smaki Bambergu, to spróbujcie bamberskie piwo. Jest to wyjątkowo aromatyczne piwo dymione, którego nie miałam okazji spróbować, ale podobno warto!

To już wszystko, co miałam Wam do napisania z Bambergu. Mam nadzieję, że mój wpis zachęci Was do odwiedzenia tego miasta. Zwłaszcza, że do Norymbergi jest teraz mnóstwo tanich lotów z Krakowa, więc warto się wybrać na dłuższy weekend!! 🙂

A jeśli byliście już w Bambergu to dajcie znać jak Wam się podobało!

Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo chcesz może pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy na grupę: Podróże po Niemczech 🙂

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! 🙂 <3