Europa Kampania Podróże Włochy

Ravello – moje ulubione miasto na Wybrzeżu Amalfitańskim

2 lipca 2019
Pomiędzy niebem, a ziemią.

Zazwyczaj, pytanie o najpiękniejsze miejsce z danej wycieczki kwituje milczeniem. Rzadko się zdarza, żeby jakieś konkretne miejsce wywarło na mnie tak duże wrażenie, żeby bez wahania je wskazać. Można by pokusić się o stwierdzenie, że na wybrzeżu Amalfi takie najpiękniejsze miejsce nie istnieje, bo co rusz mamy zapierające dech w piersiach widoki, pocztówkowe miasta czy inne cuda natury. Mnie jednak, szczególnie do gustu przypadło jedno miasteczko. Co ciekawe, choć nie znajduje się ono bezpośrednio nad morzem, to i tak za sprawą wspaniałych widoków i bajkowych willi jest obowiązkowym punktem do zobaczenia na wybrzeżu. Mowa oczywiście o Ravello, do którego prowadzi stroma i kręta droga. Mając już za sobą doświadczenia z Krety, wiemy, że na końcu stromych i krętych dróg czeka na nas coś pięknego. Tak było i w tym przypadku! 🙂

Jak dostać się do Ravello?

Nasza podróż rozpoczynała się w Sorrento, które było naszą bazą wypadową. W tym celu musieliśmy dojechać do Amalfi i tam przesiąść się na autobus do Ravello. Kupiliśmy bilet 24 godzinny za 10 euro, gdyż tego dnia czekało nas kilka przejazdów. Rozkład jazdy znajdziecie tutaj.

Jesteśmy na górze!

Podobno tegoroczny maj we Włoszech był jednym z najgorszych od lat. Odczuliśmy to szczególnie w postaci niskiej temperatury, która była zdecydowanie poniżej średniej dla tego miesiąca. Ravello w tym wypadku okazało się najmniej łaskawe. Już po wyjściu z autobusu uderzyło nas zimniejsze powietrze niż tam na dole. Na szczęście, przepiękne widoki tuż obok przystanku autobusowego pozwoliły zapomnieć (choć na chwilę) o kapryśnej pogodzie!

Willa Rufolo

Podbój Ravello rozpoczynamy od Villi Rufolo. Wejście na jej teren znajduje się na przeciwko Katedry i tuż obok tunelu, który prowadzi do miasta. Wstęp kosztuje 7 euro, ale warto zaglądnąć na oficjalną stronę, bo włoskie ceny zmieniają się dość szybko!

Willa Rufulo została zbudowana w XIII wieku przez Nicola Rufolo, który był jednym z najzamożniejszych Patrycjuszy Ravello. Historię willi i jej właściciela opisał w opublikowanej w 1353 roku powieści Decameron jeden z pierwszych prekursorów włoskiego renesansu – Boccacio. Rufolo uważana była za największą i najdroższą willę na wybrzeżu. Krążyły nawet legendy, że w jej murach ukryty jest wielki skarb!

Kiedy w XIX wieku Rufolo odwiedził szkocki botanik Sir Francis Neville Reid, tak bardzo zakochał się w tym miejscu, że postanowił odrestaurować upadającą wówczas willę. Dzięki temu, przybywający tu 30 lat później Richard Wagner, natchniony pięknem Rufolo, ukończył w końcu drugi akt swojego wielkiego dzieła – Parsifal.

Obecnie, Willa Rufolo to przede wszystkim bajkowe ogrody i przepiękne widoki. Położone na wysokości ok. 360 n.p.m. miasto, dostarcza niezapomnianych wrażeń. I rzeczywiście, widoki z Rufolo wydają się być najbardziej zapadające w pamięć. Do tego cała paleta barw mozaikowego ogrodu i można stracić głowę dla tego miejsca! 😉

Piazza Centrale

Po wyjściu z Willi Rufolo kierujemy się na główny plac miasta. Dominującą budowlą jest tutaj XI wieczna Katedra. Nie brak też barów i knajpek, w których ceny są dość mocno wywindowane. Prawdziwą perłą placu jest jednak widok na najstarsze miasteczko na wybrzeżu Amalfi – Scalę.

Mimí Pizzeria e Cucina

Na obiad polecam zatrzymać się w Mimí Pizzeria e Cucina. Zjecie tu nie tylko chrupiącą i soczystą pizzę, ale także wyśmienite owoce morza i makaron. Za obiad na poniższych zdjęciach wraz z napojami zapłaciliśmy 38 euro.

Willa Cimbrone

To jeszcze nie koniec pięknych wrażeń, które dostarcza nam Amalfi. Jakby tego wszystkiego było jeszcze mało, wąska ścieżka prowadzi do kolejnego klejnotu miasta – Willi Cimbrone.

Jej historia rozpoczyna się nieco wcześniej od Rufolo, bo już w XI wieku. Willa była wielokrotnie przebudowywana, ale dopiero od niedawna służy jako luksusowy hotel. Dostępne w nim pokoje robią naprawdę ogromne wrażenie! Ciekawskich i majętnych zachęcam do zapoznania się z ofertą tutaj!

Pozostali śmiertelnicy mogą się nacieszyć równie pięknymi widokami za jedyne 7 euro. Główną atrakcją jest Terrazzo dell’lnfinito (taras nieskończoności), z którego roztaczają się błękitne widoki na Wybrzeże Amalfi. Zdobią marmurowe popiersia, które idealnie prezentują się na tle szmaragdowego Morza Śródziemnego.

Jeśli przyjedziecie tu na początku maja, to Waszym oczom ukaże się jeszcze jeden, magiczny spektakl. To kwitnące Wisterie, które prezentują się naprawdę niesamowicie! Szczególnie w takiej ilości! 🙂

Magia! 🙂

Dzięki za uwagę! To już wszystko co dla Was przygotowałam. 🙂

Zapraszam też na pozostałe wpisy z Amalfi: SorrentoPositanoAmalfi, Sentiero Degli Dei i co warto zobaczyć na Wybrzeżu Amalfitańskim.

Sprawdźcie też jak zorganizowaliśmy nasz 11 dniowy pobyt!

Dołączcie też do naszej grupy: Najpiękniejsze Plaże – Polska, Europa, Świat!

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na Facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje!

Brak komentarzy

Zostaw komentarz