Europa Niemcy Podróże Saksonia

Drezno – Perła Baroku! Co warto zobaczyć?

25 listopada 2017
Drezno – co warto zobaczyć?

Drezno udało mi się odwiedzić aż 3 razy! Pomimo to, nie udało mi się zaliczyć aż 3 punktów z mojej listy. Może nie jest to najlepsza wymówka, ale zawsze stawało mi coś na drodze. Może to po prostu  znak, że muszę pojechać czwarty raz? 😀 Nie miałabym nic przeciwko. W końcu Drezno to miasto pełne zabytków! Większość Polaków nawet nie wie, że Drezno i Polska mają wspólną historię. Ale zapewne kojarzycie powiedzenie „Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”. 😀 Oczywiście mowa o królach z dynastii Sasów, z którymi w XVIII wieku mieliśmy Unię Polsko-Saską. Jednak, nie wszyscy kojarzą, że Saksonia i Drezno to jeden obszar. Co więcej, to właśnie Augustowi II Mocnemu Drezno zawdzięcza swój przydomek Perły Baroku. Niestety, podczas II WŚ miasto zostało doszczętnie zniszczone podczas II WŚ. Gdyby nie archiwalne zdjęcia to ciężko byłoby w to uwierzyć! Stolica Saksonii została tak precyzyjnie odbudowana, że w nagrodę została wpisana na listę UNESCO (z której przez budowę mostu została skreślona w 2013 roku). Zobaczcie jak Feniks (Drezno) powstało z popiołów! 😉

Drezno – możliwości dojazdu

W moim przypadku wypady do Drezna zawsze były proste i nieskomplikowane. Drezno odwiedziłam podczas mojego pobytu w Lipsku na Erasmusie. Korzystałam wówczas z biletów grupowych na pociąg Deutsche Bahn. O rodzajach i funkcjonowaniu takich biletów, możecie poczytać tutaj!

W przypadku podróży z Polski najlepszym rozwiązaniem jest auto. Przejazd autostradą z Wrocławia trwa ok 3h. Warto sprawdzić też bla bla car. Jeżeli jednak podróż samochodem nie wchodzi u Was w grę, to zawsze możecie sprawdzić autobus Flixbus.  Alternatywą dla autobusu może być przejazd kolejami dolnośląskimi. Rozkład i trasę możecie sprawdzić tutaj.

Najpierw chodźmy zjeść! 😀 – HANS IM GLÜCK Burgergrill

Trzy razy w Dreźnie, trzy razy w tym samym miejscu na obiedzie. 😀 Czy to już uzależnienie? Ciężko mi samej ocenić. W każdym razie, w tym miejscu na Burgerach się nie zawiedziecie. Do wyboru, do koloru mnóstwo smaków i kombinacji. Do tego bardzo designerski lokal. Naprawdę smacznie – aż chce się tutaj wracać. 🙂

Co warto zobaczyć?

Podczas zwiedzania Drezna korzystałam z super aplikacji na telefon – Triposo. Wspominam o niej niemal w każdym poście (choć wierzcie mi, nie mam z tego żadnych profitów jeszcze), ale uważam ją za genialną. Zawsze zapisuje sobie na mapce wszystkie atrakcje i dzięki temu nic mnie nie omija. 😉 A GPS działający bez internetu nie pozwala mi się zgubić. Apka jest darmowa, więc nawet niskobudżetowi mogą się połasić. 😛

Dwa razy zwiedzanie Drezna rozpoczynałam z Dworca Głównego. Dlatego naszym pierwszym przystankiem był Zwinger.

Zwinger

Budowę tego majestatycznego pałacu rozpoczęto w 1709 roku na zlecenie Augusta II Mocnego Sasa. Zafascynowany francuskim i włoskim barokiem, postanowił swoją rezydencję (Drezno) przekształcić na nowoczesne, barokowe miasto. Zamiast inwestować w wojsko, poświęcił się całkowicie rozbudowie miasta i kulturze. Nie troszczył się nawet o fortyfikacje Drezna, o czym świadczy chociażby fakt, że wybudował swój pałac na dawnym międzymurzu, co zresztą oznacza nazwa Zwinger.

Niestety, Drezno podczas nalotów wojennych zostało niemal całkowicie zniszczone. Co ciekawe, odbudowę Zwingeru zlecił radziecki komendant miasta! Obecnie, jest to największa atrakcja Drezna. Na dodatek, wejście na Zwinger jest zupełnie za darmo. Warto się przespacerować po jego górnej części. Na końcu jednego z tych wejść znajduje się najpiękniejsze miejsce barokowej radości życia, tzw. nimfeum, czyli Kąpiel Nimf.

Fanom malarstwa polecam natomiast wejście do środka. Bogate, Państwowe Zbiory Sztuki w Dreźnie ściągają rocznie tłumy odwiedzających! Ja niestety, nie umiem podziwiać tego rodzaju sztuki. Nie za bardzo mnie to interesuje, dlatego darowałam sobie wejście do środka.

Zwinger

Zwinger

Zwinger

Nimfeum

Zamek w Dreźnie

Na przeciwko Zwingeru znajduje się równie ciekawa budowla. Jest to zamek i dawna rezydencja Wettynów – książąt Saksonii. Tradycja zamku sięga aż 800 lat wstecz. Ujawniły to prace archeologiczne, podczas których znaleziono fundamenty z tamtego okresu. Od XIV wieku stopniowo powiększano zamek. W 1701 roku budowla prawie całkowicie spłonęła. Odbudował ją nasz król – August II Mocny Sas. Dziś mieści się tutaj Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Zamek w Dreźnie

Zamek w Dreźnie

Semperoper

Przygotowując ten wpis odnoszę wrażenie, że Drezno było świadkiem wielu zniszczeń i miejscem bardzo burzliwej historii. Przykładem tego jest chociażby Opera Sempera. Wybudowano ją w latach 1838-41 w kształcie rotundy wzorowanej na budowlach wczesnego renesansu włoskiego. Pierwsza wersja Opery przetrwała zaledwie 28 lat – budynek spłonął. W 1871 roku ponownie rozpoczęto budowę. Jednak pierwszy architekt – Gottfried Semper przebywał na wygnaniu poza ziemiami saksońskimi, więc pracę podjął jego najstarszy syn Manfred. Budowę ukończono dopiero w 1913 roku. Jak możecie się domyślać, drugi budynek również nie przetrwał próby czasu. Został całkowicie zniszczony podczas nalotów w 1945 roku. Ponowne otwarcie Opery nastąpiło dopiero w 1985 roku.

Semperoper

Katedra Świętej Trójcy

Chyba wszyscy lubią, kiedy zabytki nagromadzone są w jednym miejscu prawda? Raz, że można więcej i szybciej, a dwa, że nie trzeba wiele chodzić. 😀 Tuż obok Opery, Zwingeru i Zamku znajduje się barokowa katedra. Podobnie, jak większość zabytków została wzniesiona w XVIII wieku, ale tym razem nie przez Augusta II, ale Augusta III. Tak samo jak większość innych zabytków została zniszczona podczas nalotów w II WŚ. Jej odbudowa trwała do 1965 roku. Wejście jest darmowe.

Katedra Świętej Trójcy

Orszak Książęcy

Zewnętrzna strona stajennego dziedzińca w Dreźnie, nie należała do jego najpiękniejszych zakątków. Z pomocą i ciekawym pomysłem przyszedł wówczas malarz Wilhelm Walther. Zaprojektował on Orszak Książęcy, w którym aż do najdrobniejszego szczegółu, idealnie odwzorowując ubiór i ekwipunek danych czasów, przedstawił wszystkich władców z dynastii Wettynów. A wszystko to z okazji 800-lecia rządów tej dynastii. Niestety, obraz okazał się być wrażliwy na warunki atmosferyczne i szybko zaczął niszczeć. Na szczęście, 30 lat później ktoś wpadł na pomysł przeniesienia obrazu na 25 tys. kafelek z porcelany miśnieńskiej. W ten sposób Orszak Książęcy stał się największym, porcelanowym obrazem świata. Jednocześnie, jest to świetna pożywka dla historyków pod względem wyglądu, ubioru i wyposażenia dawnych pokoleń Wettynów.

Orszak Książęcy

Frauenkirche

Na 3 pobyty w Dreźnie, tylko raz udało mi się wejść do środka. Nie wiem z czego to wynika, ale Frauenkirche jest dość często zamykana ze względu na próby czy koncerty chóru bądź orkiestry. Także jeśli uda Wam się wejść, to czujcie się szczęściarzami! Zwłaszcza, że wejście jest darmowe. Można też wejść na wieże za dodatkową opłatą (chyba w granicach 6-8 euro).

Kościół Mariacki (bo tak należy tłumaczyć Frauenkirche) powstał podczas barokowej przebudowy Drezna, a konkretnie w latach 1726-43. Jednak już w XI wieku, na jego miejscu znajdował się znacznie mniejszy kościół romański. Z powodu rozrostu parafii i niemożności dalszej rozbudowy kościoła, postanowiono go zburzyć na początku XVIII wieku. W ten sposób, na jego miejscu powstał drugi co do wielkości na świecie (za katedrą w Strasburgu) budynek wzniesiony z piaskowca. Podobnie jak inne zabytki, został zrównany z ziemią podczas nalotów w 1945 roku.

Frauenkirche

Frauenkirche

Akademia Sztuk Pięknych

Nie musicie specjalnie zbaczać ze szlaku. Budynek Akademii Sztuk Pięknych możecie podziwiać nawet z przeciwległego brzegu Łaby, z którego to prezentuje się jeszcze okazalej!

Akademia Sztuk Pięknych

Po drugiej stronie Łaby

Będąc w Dreźnie, koniecznie wybierzcie się na drugi brzeg Łaby tak żeby móc w całej okazałości podziwiać panoramę Starego Miasta. Wzdłuż Łaby biegnie też najpiękniejszy szlak rowery, którym można dojechać aż do Miśni, spożywając po drodze znakomite, regionalne wina. Krótka przerwa w tym miejscu jak najbardziej wskazana! Polecam zakupić lody w Lodziarni Eiscafe Venezia i rozsiąść się na trawie. 🙂 Zwróćcie też uwagę na przepływające parostatki. Drezno ma największą flotę na świecie tych statków! Można wybrać się na rejs do Miśni. 🙂

Widoki na stare miasto

Widoki na stare miasto

Widoki na stare miasto

Złoty Jeździec

Nie przypadkowo barokowe miasto Augusta II Mocnego powstało na prawym brzegu Łaby. Stare miasto strawił doszczętnie pożar. Na polecenie Augusta miasto odbudowano, a mieszkańcy szybko ochrzcili je „Nowe Miasto”. Spogląda na nie August II Mocny Sas na swoim koniu, jako Złoty Jeździec.

Złoty Jeździec

To wszystko co udało mi się zobaczyć na własne oczy w Dreźnie. Tak jakoś wyszło, że za każdym razem jak chciałam zobaczyć jeszcze te poniższe 3 punkty, to zawsze coś stało ku temu na drodze. Za pierwszym razem była to fatalna pogoda. Kwietniowa sobota, oprawiona ulewnym deszczem i zimnym wiatrem nie należała do najlepszych podczas odkrywania Drezna. Za drugim razem, jak przyjechałam tu z Darkiem, pokazałam mu najpierw barokową część miasta, a na resztę – nie starczyło już czasu. Fakt, przyjechaliśmy dość późno do miasta, ale myślałam, że się wyrobimy… :(. Natomiast za 3 razem, przyjechałam z rodzicami, którzy też nie byli chętni już na te dodatkowe atrakcje. Chcieli zobaczyć tylko Drezno barokowe. Skończmy zatem już moje żale, bo oto te 3 godne uwagi jeszcze punkty:

Fabryka Yenidze

To zbudowana w latach 1907-1909 fabryka tytoniu, tyle tylko, że wygląda jak meczet. Od 1997 roku wykorzystywana jest jako biurowiec. Jeśli przyjeżdżacie do Drezna pociągiem, to już z zza okien możecie ją podziwiać. Ja też podziwiałam Yenidze tylko z okna pociągu… ;(

Najpiękniejszy Sklep Nabiałowy Świata

W XIX wieku Drezno stało się znaczącą metropolią przemysłową. Szybko się wówczas okazało, że problemem jest zaopatrzenie tak dużej ludności w mleko. Zanim dojechało ono do miasta, psuło się, a mieszkańcy chorowali. Pewien pomysłowy rolnik, Paul Pfund, postanowił przeprowadzić się do Drezna wraz ze swoimi dwoma krowami. Skromny interes, wkrótce okazał się żyłą złota, a przedsiębiorstwo rosło w siłę. Jego perełką był sklep nabiałowy, który w całości wyłożono kafelkami, wyprodukowanymi przez drezdeńskich artystów.

W czasach NRD-owskich sklep został zamknięty, ale zaraz po zjednoczeniu Niemiec ponownie go otwarto. Od 1998 roku Pfunds Molkerei znajduje się w Księdze Rekordów Guinnesa jako „najpiękniejszy sklep nabiałowy” świata. 🙂

Kunsthofpassage

To jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w Dreźnie, a ja go nie zobaczyłam! Czuję ogromny zawód i niedosyt! 😛 Kunsthofpassage to 5 dziedzińców między ulicami: Görlitzer Straße 23/25 i Alaunstraße 70 urządzonych w niesamowity sposób. Najbardziej imponujący jest błękitny budynek z rurami/trąbkami, które podobno podczas deszczu grają! 🙂 Znajduje się tutaj także mnóstwo sklepików i pracowni artystycznych. Bardzo fajna alternatywa dla barokowej części miasta!

W ten sposób dobrnęliśmy do końca. Dajcie znać jak tam Wam podobało się Drezno! 🙂 A może coś jeszcze polecacie zobaczyć? 🙂

Podczas podróży po Saksonii, polecam też zaglądnąć na Saksonia na Weekend! Świetny portal o Saksonii i mnóstwo fantastycznych inspiracji, oraz dawka porządnej wiedzy o tym wspaniałym kraju związkowym! 🙂

Jeżeli lubisz podróżować po Niemczech tak jak my i chcesz być z nami na bieżąco, albo chcesz może pochwalić się swoimi odkryciami w tym pięknym kraju, to zapraszamy na grupę: Podróże po Niemczech 🙂

Podobał Ci się wpis? Chcesz nas docenić? Zostaw serduszko/komentarz pod postem lub polub nas na facebooku albo zaobserwuj na Instagramie. Ciebie nic nie kosztuje, a nas do dalszej pracy motywuje! 🙂 <3

4 komentarze

  • Odpowiedz Jj 20 czerwca 2018 at 19:21

    Fajnie się to czytało krótko zwięźle i na temat

    • Odpowiedz womenofpoland 20 czerwca 2018 at 21:44

      Cześć! Miło nam, że Ci się podobało! 🙂 Dzięki wielkie i polecamy się na przyszłość! 🙂

  • Odpowiedz Ewal 23 lutego 2020 at 19:36

    Cześć Karolino. mam wrażenie, że poprzez czytanie Twojego blogu znam Cie prawie osobiście:). Jak już pisałam spędziłam przedłużony weekend u znajomych. Bardzo intensywnie podróżowaliśmy. W czwartek Lipsk, w piątek Drezno i w sobotę Berlin. Drezno mnie zauroczyło. To wszystko o czym pisałaś… Piękne barokowe budowle w zasięgu reki. Zbiory porcelany w zamku są warte zobaczenia. By zaoszczędzić czas, na drugą stronę rzeki przejechaliśmy … hulajnogami. Odnaleźliśmy mleczarnie (cudo!) i podwórka z kolorowymi muralami też ;). Wisienką na torcie był wieczorny koncert organowy w kościele mariackim. A Berlin …no cóż to już zupełnie inna historia,prawda? Pozdrawiam Ewa

    • Odpowiedz womenofpoland 24 lutego 2020 at 01:53

      Hej Ewa! Możliwe, że tak jest, bo ja w blog wkładam wiele serca! 😄 Fajnie, że było tak intensywnie i pewnie szkoda, że tak krótko? Tu w okolicy jest dużo więcej ciekawych miejsc! 😍 Ale to na następny raz! Zazdroszczę, że udało Ci się zobaczyć miejsca, do których nie dotarłam! Muszę nadrobic! A co do Berlina, to racja – to zupełnie inna bajka! Także pozdrawiam 😊

    Zostaw komentarz